PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=716498}
5,0 66 263
oceny
5,0 10 1 66263
6,0 33
oceny krytyków
Disco Polo
powrót do forum filmu Disco Polo

Kilka lat temu obiecałem sobie, że nie będę oglądał nigdy więcej polskich komedii. Niestety, dostałem free bilet na przedpremierę Disco Polo i obietnicę złamałem...niestety!

Nie rozumiem czemu polscy "twórcy" nie stworzą po prostu zjadliwego filmu fabularnego z oryginalną, spójną i logiczną fabułą, okraszanego inteligentnym i pikantnym humorem, ze szczyptą dobrej akcji. W zamian otrzymujemy ZAWSZE nudny, tandetny, bezsensowny, oklepany bełkot z tanimi żartami na pierwszym planie.

--- SPOILER PONIŻEJ --- SPOILER PONIŻEJ --- SPOILER PONIŻEJ ---

Główna linia fabuły jest groteskowo banalna - wiejski "chłopek roztropek" marzy o zostaniu gwiazdą disco. Wraz z kolegą i jego siostrą postanawiają szturmem podbić rynek muzyczny poprzez wdzieranie się podstępem na scenę czy podszywanie się pod inne zespoły. W końcu udaje im się podpisać kontrakt muzyczny z wytwórnią, której prezes nie darzy sympatią głównego bohatera. "Chłopek roztropek" z wzajemnością zakochuje się w partnerce prezesa, który pomimo głębokiej odrazy do "chłopka roztropka" ratuje mu życie, oddaje partnerkę, po czym wszyscy razem śpiewają machając rączkami "bo wszyscy Polacy to jedna rodzina". The end.

Fabuła tania jak woda źródlana w Biedronce ale z bólem brzucha dałoby się ją jeszcze strawić. Czego się nie da strawić to domorosłej symboliki odwołującej się do narodu amerykańskiego - wszędzie flagi US, wszyscy jeżdżą amerykańskimi furami, bohaterowie przemieszczając się po Polsce co chwilę przejeżdżają przez Wielki Kanion (dosłownie), strażnicy polskiego więzienia noszą mundury amerykańskiej policji, czarne charaktery używają amerykańskiej broni, etc.

O co chodzi ktoś zapyta? Po co ta cała bijąca z ekranu amerykanizacja? Czy ma to na celu przedstawić analogię do popularności muzyki Country w Stanach? Czy może jest to odniesienie do american dream (od pucybuta do milionera)? Szczerze mówiąc zapewne nikt nie wie i się nie dowie czemu miały służyć te wszystkie odwołania. Wg mnie takie było zamierzenie - pokazać coś bez sensu i niech domorośli intelektualiści się "głowią" co reżyser miał na myśli.

Scenarzysta do tego wiadra pomyj postanowić dodać jeszcze jednej śmierdzący składnik - sceny surrealistyczne. Film Disco Polo jest przesycony pseudosymboliką, której zapewne on sam (scenarzysta) nie bardzo rozumie. Główni bohaterowi niejednokrotnie są przedstawiani jako kowboje na Dzikim Zachodzie (dosłownie), jadąc przez bezdroża Wielkiego Kanionu (w Polsce) zatrzymują się żeby przepuścić karła w garniturze prowadzącego świnię na smyczy, "chłopek roztropek" przylatuje na Saharę balonem, do którego podczepiony jest jacht, żeby po paru sekundach pływać tym jachtem po wydmach Sahary (dosłownie), prezes wytwórni cofa się w czasie, Niecik zostaje rozstrzelany ze 100-letniej broni (Thompson M1A1) po czym z ręką w temblaku skacze sobie w rytm muzyki etc.

Taki trent nie jest niczym nowym - chociażby przerośnięty symboliką surrealistyczny film "Kret" z 1970r., który niczego sobą nie reprezentuje (notabene tam też znajdziecie moją opinię). Czy warto go jednak powielać? Pamiętam jak 20 lat temu krążył po podstawówce wyjątkowy suchar - "wchodzi facet do windy, patrzy a tam schody, i myśli sobie po co mi ten kaloryfer skoro ja i tak zębów nie myję". Mając 10 lat owy "dowcip" wydawał mi się przezabawny. Z tego co pamiętam był wtedy cały dział "dowcipów bez sensu". 20 lat później mam oczywiście zgoła odmienne preferencje. Może zatem filmy pokroju Disco Polo są skierowane wyłącznie do 10-latków jakże infantylnych z racji wieku?

ocenił(a) film na 5
crazypantera

W wielu rzeczach masz rację ale amerykański akcent akurat przypadł mi do gustu:)

crazypantera

Ludzie ale to dzięki wam ta prostota w filmach, narzekacie że filmy mało ambitne a sami na nie chodzicie Porażka ...

ocenił(a) film na 4
crazypantera

Z każdym słowem się zgadzam.

aronn

pewnie fan tytułowej muzyki

użytkownik usunięty
crazypantera

Akurat koncepcja tego filmu jest ciekawa tylko że z czasem ten film zmienia się w jeden absurdalny i kolorowy teledysk bez fabuły. Sam pomysł wyjściowy z posłużeniem się kariery zespołu disco polo jako narzędzia do satyry nad sukcesem po polsku i powielanie magicznego stylu Wesa Andersona to za mało na dobry film. To za mało żeby w ogóle kręcić jakiś film. A twórcy komedii w tym kraju muszą wreszcie zrozumieć że same przekleństwa już dawno nie śmieszą, potrzebne są jakieś inteligentne scenariusze a nie tylko k..wa, ja pier..ole i tak dalej.

ocenił(a) film na 8
crazypantera

Reżyser pobawił się konwencją, wyszło mu to nieźle, trochę akcji, trochę przekolorowań, trochę surrealizmu. Fajnie było obejrzeć polski "western". Co złego jest w fabule? Fabuła jak fabuła, disco polo jest proste, nie wyobrażam sobie żeby film o disco-polo był w stylu Whiplash. To byłoby dopiero surrealistyczne, aczkolwiek to była ciekawa koncepcja na film...ale już powstało Disco-Polo jak i Whiplash więc nie ma o czym mówić. Nie lubię disco-polo, a raczej mam odruchy "żalu i goryczy" gdy słucham tej "muzyki". Kojarzy mi się z wieloma rzeczami jakie robiłem po pijanemu hahahahaha...No ale w formie filmu...Kupuje to. Miał być kicz i był kicz, bardzo interesujący kicz.

ocenił(a) film na 5
crazypantera

Powiem tak lubię ambitne kino, lubię kiedy jest nowatorska zaskakująca fabuła. Ten film w to się nie wpasowuje, ale to nie przeszkodziło mi go w oglądaniu z przyjemnością. Ładne kolory, parę śmiesznych tekstów, trochę patriotyzmu, trochę metafor. To mi pozwoliło się cieszyć filmem. Czasem się krzywiłem na filmie patrząc na ujęcia i montaż, bo to często trąciło amatorką. Może brakiem wyczucia? Trochę przekombinowany, ale w polskich filmach to norma i nauczyłem się mrużyć na to oko. Do gry aktorskiej w sumie nie mam nic do zarzucenia poza paroma aktorami.

ocenił(a) film na 1
crazypantera

myślę widać podobnie jak Ty. dla mnie ten film to dno. nie chciałam go oglądać, ale musiałam przez grzeczność. masakra. nie sądzę bym była zbyt głupia, aby zrozumieć, co twórcy tegoż "dzieła" mieli na myśli... to raczej owe dzieło jest dość niskich lotów...

ocenił(a) film na 1
crazypantera

Popieram w całej okazałości i tak zawyżyłeś ocenę, film jest na 1.

crazypantera

a jaki film chciałbyś o diskopolo ? Jaki temat taki film.
pewnie fan tytułowej muzyki

crazypantera

napłodziłeś a sprawa jest prosta właśnie o to chodziło ma być jak kreszowe dresy i disco polo

crazypantera

Disco polo banalne to i film banalny, nie ma co się doszukiwać w nim drugiego dna z refleksją, nie ma sensu, nie o to chodzi. Ciekawa realizacja i niech sobie będzie gniot, przyjemnie się to oglądało, wole juz niż wszelkie Polskie tandetne komedie romantyczne i inne tego typu gdzie te same gęby grają w kółko aż się rzygać chce.

crazypantera

Ale ten film to jest właśnie surrealistyczna groteska. To jest zamierzony efekt. To zupełnie coś innego niż film, który miał być np. spójny, albo patetyczny, a wyszedł z niego gniot. W przypadku Disco polo zamierzenie groteski było od początku w zamyśle twórców. To miał być PASTISZ. Całe lata 90 w Polsce i muzyka disco polo były bardzo kiczowate, stąd ten film tez taki jest. Mylicie pojęcia. Zresztą często widzę, że krytykują ludzie, którzy nawet poprawnie zdania nie umieją sklecić nie mówiąc już o interpunkcji...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones