czyli dwa słowa podsumowania. super film, rozpierducha na maxa w końcówce, wszystko elegancko opatrzone świetną muzyką i klimatem.
zgadzam się. film po prostu rewelacja (i nie mówię tego jako fanka Leo). Świetna muzyk, świetne kostiumy, świetni aktorzy, świetnie zrobiony film. polecam !
to znaczy wiem co znaczy 'bezspornie', ale myślałam, że pytasz się mnie, a po prostu cytujesz film ;) już rozumiem :D
jestem, za... jak na 2,45 minut to dało się wytrzymać w kinie...muza robi wrażenie, polecam
A moim zdaniem były właśnie tak dziwne, że aż dobre i rozbawiły mnie za pierwszym razem (szczególnie kiedy ktoś wsłuchał się w ich tekst w kontekście scen jakie były na ekranie) :).
te kawałki były specjalnie takie, by oddać klimat czarno-biali, by wzbudzić kontrowersje, bo fabuła i tło muzyczne to była w tym filmie prowokacja..
W mojej opinii rapowe kawałki zrobiły naprawdę dobrą robotę. Ciekawie było posłuchać 2Paca w westernie.
Może i jestem chamski bo miałem wystawić 8/10, ale pomyślałem: Tarantino, Kill Bill,. Pulp Fiction - po tym oczekuje się czegoś więcej... i dałem 7.
Moim zdaniem trzyma poziom jego poprzednich filmów. Jest po prostu inny. Dałem 9/10, może nieco na wyrost, ale lubię takie klimaty.