Dobrze zagrał DiCaprio, miałem wrażenie, że wzrował się na Bradzie Pitt (Bękarty wojny). Waltz zagrał bardzo podobnie jak w/w filmie (widocznie to jego styl). Jamie Foxx w swoim stylu, niczym się nie wyróżnił.
O ile co do Waltza mogę się zgodzić, gra Foxxa to kwestia gustu, to jednak za nic nie widzę podobieństwa między DiCaprio w Django, a Pittem w Bękartach.