PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620541}

Django

Django Unchained
2012
8,3 520 tys. ocen
8,3 10 1 520199
8,4 96 krytyków
Django
powrót do forum filmu Django

Właśnie wróciłem z kina i jestem pod ogromnym wrażeniem. Wszystko tu było perfekcyjne, począwszy od świetnej gry aktorskiej(Leonardo DiCaprio był chyba najlepszy, chociaż Christoph Waltz również dobry), poprzez ciekawą fabułę, na muzyce kończąc. Niebanalna i nieprzewidywalna akcja oraz ciekawe pojedynki to także wielkie atuty tego filmu. Podsumowując Tarantino wciąż w świetnej formie.

MrMatthew

Też dzisiaj byłem na tym filmie, jest niesamowity, zgadzam się. Dodam do Twojego komentarza tylko tyle: genialny soundtrack.

loliks

soundtrack miałem na myśli pisząc o muzyce ;)

MrMatthew

wybacz, nie doczytałem ;)

ocenił(a) film na 3
MrMatthew

Załamka... Ręce opadają no.... Oni byli co najwyzej nieźli - Fox słabiutki, Dicaprio normalny, Waltz dobry.
Genialny był Samuel L. Jackson. To on rządził na planie kiedy się pojawiał! Czemu o nim zapominacie!

Alex_Tyler

Samuel L. Jackson jest znakomitym aktorem, ale w tym filmie grał rolę bardzo drugorzędną. Na tle całego filmu według mnie najlepsi byli ci aktorzy o których wspomniałem wcześniej

ocenił(a) film na 3
MrMatthew

Drugorzędną, ale od kiedy się pojawił kradł cały ekran dla siebie. W scenach w kuchni i przy stole patrzyłem tylko na niego a nie całą trójkę.

Alex_Tyler

O ile nie zgadzam się z Twoją oceną filmu to co do genialnej roli Samuela L. Jacksona jak najbardziej się zgadzam. Nawet kiedy Leonardo wysilał się z (realnie!) krwawiącą ręką to jedna kwestia Samuela kradła mu całe show. :) Jeśli miałbym wybrać jedną postać, którą w tym filmie wzbudziła moją największą niechęć to właśnie ta odgrywana przez Samuela. Poza tym super odgrywał osobę dużo starszą niż jest w rzeczywistości (albo raczej - dużo bardziej dotknięta objawami starzenia się).

ocenił(a) film na 8
5pm

Ja bym z kolei nie przeceniał roli Jacksona.Owszem, zagrał wyraziście, ale czy aby nie za wyraziście? Momentami tak mocno, nadekspresyjnie (krzycząc jakoby : tu jestem, tutaj, zauważcie mnie!), że wyczuwalna była nuta fałszu. Choć fałsz ten być może leży u podstaw - w scenariuszu. Kreacja Stephena jest strasznie przerysowana i przez to - przynajmniej w moim odczuciu - trochę irytująca. Znacznie bardziej doceniam stonowaną, wysublimowaną i elegancką grę Waltza.

ocenił(a) film na 9
MrMatthew

Zgadzam sie w 100%. I z Alexem tez sie zgodzic musze, choc Samuela tez wymienilbym w czołowce!

ocenił(a) film na 10
MrMatthew

Też właśnie wróciłam z seansu i jak dla mnie film rewelacja! Waltz przechodził samego siebie, Leo jak zwykle w świetnej formie. Samuel - klasa, no i Don Johnson ;) A co powala totalnie, to soundtrack. Jestem zdecydowanie na TAK!!! Uwielbiam Tarantino :)