fajnie by było jakby dostał za zdjęcia muzyke aktorstwo i scenariusz
Nie dostanie za muzykę bo (prawie) cały soundtrack to stare utwory, które spodobały się Quentinowi na tyle, że umieścił je w filmie, zresztą jak zawsze. Wyjątek stanowi "100 black coffins" (no i może mix Jamesa Browna i 2packa - tego nie jestem pewien), który jako jedyny z całego zestawienia nie przypadł mi do gustu... co, aż tak bardzo, nie umniejsza tej znakomitej ścieżce dźwiękowej na której znalazły się takie utwory jak "Lo chiamavano King", "Day of anger" albo "I got a name".