Osobiście uważam za zawyżoną Twoją ocenę (tak, to tylko moje zdanie), owszem byłam zmęczona oglądając ten film, ale to nie usprawiedliwia faktu, że zanim bohaterowie zaczęli uciekać już praktycznie zasypiałam (nie wspomnę o tym, że mój chłopak od jakiegoś czasu już spał). Końcówka była na prawdę wciągająca, ale uważam, że druga połowa nie wynagradza strasznie monotonnej i nudnej pierwszej połowy. A tak poza tym, to nie rozumiem końcówki; skoro już naciągnęli rzeczywistość i pokazali, że po 3 latach ten pamiętny guzik dalej był z studzience to dlaczego nic z tym nie zrobili? Szanuję zdanie osób, którym film się podobał, aczkolwiek jak dla mnie przygotowania głównego bohatera można by skrócić co najmniej o połowę, bo film stał się monotonny.

Mnie akurat się własnie podobały te dość długie przygotowania. Super pokazali co dzieje się w głowie takiego człowieka. Najpierw rodzi się pomysł, potem wszelkimi sposobami próbuje zbierać info, potem same przygotowania.
Jasne, nie każdemu się to musi podobać - ale mnie własnie to budowanie napięcia i atmosfery wciągnięło mega mocno, a gdy już akcja "wybuchła" moja fascynacja sięgnęła zenitu :)
Co do samego motywu guzika to chodziło moim zdaniem o to [spoiler], żeby w jakiś sposób pokazać widzowi, że główna bohaterka faktycznie była niewinna - czego jednoznacznie nie dowiadywaliśmy się z wcześniejszych scen. Tak się tylko zastanawiam, że nawet gdyby zauważyli ten guzik i uniewinnili tę kobietę, to pewnie i tak nie mogliby oni wrócić do ju-łes-ej bo podczas ucieczki popełnili tyle przestępstw, że i tak dostaliby dożywocie :P [/spoiler]
Anyway dla mnie własnie film mega, chociaż jak mówisz - dla innych może akcja rozwijała się odrobinę za wolno.
Pozdrawiam :)