piszących że "Facet najpierw trafia w oponę a potem nie może bla bla bla..." Żaden z was nie zauważył że chwilę szybciej przestrzelono mu rękę???!!!
A poza tym strzelanie dla zabawy i strzelanie podczas "akcji" i w stresie to olbrzymia różnica. A poza tym najlepszy film jaki ostatnio widziałem. Czas przy nim mi zleciał szybko. Dawno mnie żaden film tak nie zajął jak ten. Nowoczesna wersja Bonnie i Clyde. Polecam.
Zgadzam się z przedmówcami. Film wyjątkowy. Niesamowity klimat i gra aktorska. Zło w czystej postaci. No ale przez to nie dla wszystkich.
A mi on bardziej pasował do "urodzonych morderców". Akcja trochę się ciągnęła, ale całość niesamowita.