Trzymający w napięciu i w niepewności film (szczególnie przy akcjach policjantów w terenie) z dość nieprzewidywaną końcówka, szczególnie jak na tamte czasy. Były ze 2-3 wskazówki, które podpowiadały już na początku filmu kto jest mordercą, ale np moja dziewczyna do końca się nie domyśliła.Do gry aktorów bym się nie przyczepiał, ponieważ można powiedzieć że nie byli oni sobą na początku. Po rozwinięciu sytuacji spodobała mi się przemiana już na psychopatycznego morderce. Zwróciłem uwagę tez na postaci policjantów, który na początku filmu strzelali do celu udając, że butelki to znani seryjni mordercy i nie mogli trafić :D spostrzegłem ich jak pozerów i nieudaczników, gdzie tylko rozmawiając między sobą mówili jacy oni to nie są super i wykorzystując swoją sytuację gnębili zwykłych obywateli, dzięki temu utwardzali się w przekonaniu, że jednak są odważni i mocni. Jak przychodzi co do czego, zachowują się oni strasznie nieudolnie, jeden drugiego zabija, a jak ma okazje zabić morderców to nie trafia tak samo jak w te butelki xD To samo się dzieje na końcu jak ma okazje ponowną ich zastrzelić... W czasie filmu myślałem, że zrobiono niezły film, za niewielki budżet. Dopiero po obejrzeniu zobaczyłem, że kosztował on aż 3,5 mln dolarów... Gdzie te pieniądze zostały wsadzone, w trzy samochody graty? Ogólnie film ok, choć wiele wątków można by było poprawić, ale wydaje mi się, że zdecydowanie się na ten film to nie będzie zmarnowany czas.