PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=130387}

Dochodzenie

Surveillance
2008
6,4 6,4 tys. ocen
6,4 10 1 6387
7,0 3 krytyków
Dochodzenie
powrót do forum filmu Dochodzenie

Bardzo dziwny film, wbrew pozorom jest chyba bardziej pokręcony niż filmy D.Lyncha (ojca). Dobry, ale tak nieprzyjemny emocjonalnie, że trudno sie go ogląda. Nawet jak na rodzinę Lynchów, to jest przedziwny film. I szczerze mówiąc nie wiem po co kręcić takie filmy. Taki fetysz zła i chorych umysłów- pokazane dość umiejętnie, ale po co? Funny games juz raz pokazało zło w czystej postaci, nikt wcześniej ani później nie przedstawił go w tak czysty i przerażający sposób i dobrze zresztą, bo raz wystarczy. Nie wiem jaki jest cel mierzenie się z tym jeszcze raz tylko w bardziej surrealistycznym wydaniu.

ocenił(a) film na 8
kanbus

ale czemu nie? ktoś chce to kręcić, ktoś chce oglądać. nie jesteś pępkiem świata. to co Ty uważasz za bezsens niekoniecznie nim jest.

XIPE

No ktos chce ogladac - chorzy ludzie. Nie zazdroszcze im ;) Takie filmy sa szkodliwe dla spoleczenstwa. Nie powinni ich kręcić.

ocenił(a) film na 8
kmz222

jak już się wyzywamy - jesteś głupi.

kmz222

Przecież nikt nikogo nie zmusza do oglądania tego typu filmów !? Jeśli Ty kino traktujesz tak bardzo poważnie to ja Tobie współczuję. Film ma być rozrywką w każdej postaci aby zaspokoić wszelkie możliwe gusta. Są więc romanse, komedie, sensacyjne horrory, thrillery i cholera wie jeszcze jakie inne rodzaje. Ktoś kto nie lubi horrorów nie ogląda ich. Ja nie trawię romansów tudzież innych musicali i ich nie oglądam ani nie komentuję, że są dla... właśnie kogo? Dlatego przestań pieprzyć i nie wqrwiaj ludzi swoimi nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością określeniami.

ocenił(a) film na 3
antig

Traktowanie kino poważnie to błąd? No, dajcież spokój, ja jednak oczekuję czasami od filmu czegoś więcej. Poza tym, nawet jeśli film ma być wyłącznie oglądany dla 'funu', to trzeba mieć naprawdę zryty beret, żeby mieć ubaw przy filmach w stylu: "Piła", "Hostel" czy nawet "Oszukać przeznaczenie" (takie jest moje zdanie).
Zostawiając aspekt "moralny" na boku (czy powinno się kręcić takie obrazy, czy afirmuje on zło jako wyzwolenie spod sztucznych zasad, czy ostrzega przed ciemną stroną ludzkiej natury...), "Dochodzenie" jest po prostu słabe... Są dziesiątki bardzo dobrych thrillerów o wszelkiej maści zwyrolach, które mogą się podobać jako dobrze opowiedziane, intrygujące historie, o których można dyskutować.To nie ten przypadek.
To dziełko nie ma żadnego drugiego dna; banalnie pogrywa na emocjach widza i prostacko steruje jego sympatią do poszczególnych bohaterów. Przede wszystkich jednak roi się w nim od błędów warsztatowych. Aktorzy gubią się, nie wiedząc co mają grać, dialogi zostały napisane bez krzty wyczucia, a postaci są tak jednowymiarowe, że aż zęby bolą. Szmira.


ocenił(a) film na 8
kmz222

Taaaak... Coś mi się wydaje, że na tym właśnie opierają się systemy totalitarne: "My Ci powiemy co jest dla Ciebie dobre a co szkodliwe, bo ty sam tego nie wiesz". Gratuluję ciasnoty umysłu :)

madziak75

demokracja i wolność słowa to takie terminy które znaczą, że dana osoba ma prawo do wyrażania WŁASNEJ opinii, która może być różna od opinii innych osób. Nawet, jesli ta osoba występuje w mniejszości, czyli jak w przypadku tego tematu jest sama 1. Teraz już jest nas 2:)
Wolnośc słowa nie polega moi drodzy na tym, że wolno mi wyrażać zdanie, które zgodne jest ze światopoglądem większości.
Poza tym, czytając Wasze wypowiedzi mam wrażenie, że nie bardzo wiecie o co chodzi w normalnej dyskusji. I nie, nie chodzi o obrażanie się, argument typu "jesteś głupi" jest po prostu świadectwem tego, że wygłaszająca go osoba ma marchewki w lodówce a nie argumenty.

ocenił(a) film na 8
waleczny_kurczak_III

sory ale nie da się dyskutować z takimi ludźmi. jak ktoś kategorycznie stwierdza, że takich a takich filmów nie powinno się kręcić, a osoby, którym się film podobał nazywa chorymi ludźmi to z góry można założyć, że dyskusja nie ma sensu. gość ma prawo (w ramach demokratycznej wolności) strzelać sądy z, za przeproszeniem, dupy i obrażać ludzi, a ja mam mu przedstawiać rzeczowe argumenty, że się myli? mam demokratyczne prawo nazwać rzeczy po imieniu i olać "dyskusję". dziękuję dobranoc.

ocenił(a) film na 3
kanbus

Film to tylko film. Ten tutaj miał nie najgorszy scenariusz, dobrą intrygę, ale zrealizowany był na poziomie kina klasy X5. Nie mogłem uwierzyć, że aktorzy w sumie nie ostatnie ofermy, a nie widzieli już na planie, że ten film kręci kompletne beztalencie.
Aktorstwo na poziomie M jak Miłość. A właściwie gorsze.

ocenił(a) film na 7
kanbus

"....nie wiem po co kręcić takie filmy.[...] bo raz wystarczy. Nie wiem jaki jest cel mierzenie się z tym jeszcze raz tylko w bardziej surrealistycznym wydaniu."

to tak samo jak - po co krecic filmy o milosci? Nakręcono chyba juz ze 100 tys. filmów na ten temat - nie wiem o czym więcej tu opowiadac?... A o Tytaniku bylo juz ze 30 filmów - ciągle tylko jedno i to samo w kolko - jak się paru milionerom udało przezyc, wszyscy biedacy się potopili a orkiestra im przygrywała az do samego końca!
Nie istotne jest o czym po raz X-tny film opowiada - tylko jak to robi i czy cie ta historia wciąga czy nie... Co roku się nakręca okolo 1500 filmów - to silą woli będą się te historie w nich powtarzać - przeciez jakby nie bylo, od tysięcy lat poruszają nami te same rzeczy - milosc, zazdrosc, okrucienstwo - dlatego opowiadamy caly czas o tym samym.... w literaturze, muzyce, malarstwie czy w filmie! Zmieniają się tylko nazwy - raz jest podroż, wedrowką a raz odyseją!

Wikus_Van_De_Merwe

chodzi o to, że pierdoły o miłości, o titaniku, radosnych kucykach itp raczej nie stanowią jakiejś inspiracji dla chorych, popieprzonych ludzi, którym brakuje mocnych wrażeń i mieliby ochote zabawić się jak bohaterzy filmu np Dochodzenie (jest cała rzesza filmów podobnych ale nie o nich tu dyskutujemy).
Wiesz, wiadomo że są ludzie i ....ludzie, ale przez ogólny bezproblemowy dostęp do takich filmów, a nawet pewną komercjalizację tematu i ogólna bezmyślność odbiorców (sorry, ale przejrzałam całe mnóstwo tematów na tym czy innym forum i takie smutne wnioski mi sie nasuwają) może się okazać, że takie obrazy zainspirują jakiegoś ukrytego świra do takich "zabaw".
To tak jak z pokazywaniem cycków przy okazji reklam lakieru do parkietu, albo pamiętnych reklam FA czy nawet klipów na MTV itp...na początku to szokowało i ludzie łapali się za głowy...obecnie większość się z tym oswoiła i niewiele osób to rusza. Przypuszczam, że za jakis czas tak będzie z filmami o chorych psycholach mordujących ludzi dla zabawy. Teraz mamy nastolatki grające w słoneczko, za jakiś czas możemy mieć ludzi mordujących rodziny z nudów.....

ocenił(a) film na 8
waleczny_kurczak_III

To się nazywa cenzura i czasy jej świetności w naszym kraju (szczęśliwie) minęły bezpowrotnie (mam nadzieję). Bezproblemowy dostęp do takich filmów to moje absolutne prawo i nie widzę powodu by ktokolwiek (w tym z całym szacunkiem Ty - Waleczny Kurczaku) miał za mnie decydować czy mogę i powinnam oglądać ten czy inny film, w tym filmy o psycholach mordujących dla zabawy. Idąc dalej Twoim torem myślowym, powinno się oglądać jedynie " pierdoły o miłości, o titaniku, radosnych kucykach itp", bo po innych filmach możemy sobie i innym krzywdę zrobić. Zabawna teoria. W rękach niektórych ludzi doprowadziła do rzeczywistych tragedii (znów nasunęły mi się systemy totalitarne, wybacz).

madziak75

Powiem Ci coś, jedno słowo - dosłowność.
Owszem, cenzura robiła swoje, jednak przeraża mnie dostępność tych obrazów, głównie za sprawa internetu ale tez powoli telewizji, która coraz bardziej oswaja nas z ogólnym mordobiciem i innymi sposobami uprzykrzenia komuś życia. Mowiąc poważnie, nie podoba mi się to, w jaki sposób pewne rzeczy pokazywane sa obecnie w filmach.
Jestem na tyle inteligentna i mam do tego stopnia rozbudowana wyobraźnię, że nikt nie musi pokazywać mi wyrywania flaków, tylko po to, żebym wiedziała, że jest to wyrywanie flaków, że chodzi tu o torture i że mogę byc pewna cierpienia ofiary.
Oglądałam kiedys film Lilija 4ever,sa tam sceny bardzo sugestywne, z których mona domyśleć sie,że dziewczynka jest gwałcona, że jest zmuszana do uprawiania seksu wbrew swojej woli, ale nie ma ani jednej sceny w której byłoby to pokazane dosłownie.

Nie podoba mi sie to, że z większości filmów bombardują mnie czyjeś cycki, flaki, okrucieństwo i przemoc, nie chce tego oglądać, ok, nie muszę. Nie chce jednak, żeby coś takiego było norma w telewizji i osobiście uważam że dostęp do czegoś takiego powinien być ograniczony.
Nie wiem o co chodzi ludziom którzy to oglądają? O świadomość, że komuś zadawane jest cierpienie czy o to żeby patrzeć jak ktos cierpi, w jaki sposób można to zintensyfikować itd. Chore.

ocenił(a) film na 8
waleczny_kurczak_III

Czym innym jest norma w telewizji i epatowanie przemocą w godzinach gdy przed ekranem zasiadają młodzi ludzie (dzieci) o nieukształtowanych psychikach, mniej inteligentni od Ciebie czy mnie, którym tego typu obrazy mogą rzeczywiście wyrządzić krzywdę.
Ale czym innym jest dostępność i możliwość obejrzenia tego czy innego filmu przez widownie dorosłą i dojrzałą. Mamy do tego prawo i tego prawa nie powinno się nikomu odbierać bo ktoś tam zdecydował, że to jest dla mnie nieodpowiednie. Pozwól, że sama o tym zadecyduję. Mnie się ten film bardzo podobał i mam prawo do takiej opinii. Jeden lubi cytryny, a drugi jak mu nogi śmierdzą.... ;)

ocenił(a) film na 7
kanbus

ha,przez cały czas trwania filmu myślałam o Funny Games.

kanbus

To film w złym guście i zwyczajnie nudny, pomijam ze kopiowanie kogokolwiek to dziwna droga dla artysty. Wg mnie nie ma nawet porównania z Haneke -Funny Games to inna klasa filmu no i jakie napięcie!. Dochodzenie nic nie mówi o istocie zła (ani o istocie filmów o zabijaniu, bo o tym jest Funny Games) - to zabawa formą (trochę też na modłę Tarantino, ale bez jego poczucia humoru). Można wybaczyć morze krwi ale brak emocji i suspensu -nigdy.

ocenił(a) film na 1
kanbus

powiem jedno...

nie dziwią mnie wypowiedzi pochlebców tego typu "wynaturzonych" "dzieł".
Znacznie bardziej niepokoi mnie zainteresowanie a może i fascynacja takimi produkcjami.
W pewnym sensie dla przynajmniej części z nich jest może to być erzac tego na co nigdy sami by się nie zdecydowali, ale podświadoma pokusa jednak gdzieś tam podskórnie się ukrywa tak jak NO!

A morza krwi wylewanej jedynie dla fascynacji tym faktem wybaczyć też się w żaden sposób nie godzi!