Oglądając to cały czas miałem wrażenie, że sam byłbym w stanie nakręcić coś sto razy lepszego... Jak dla mnie, zdecydowanie jeden z najgorszych filmów w historii kina, przez co ma szansę stać się pozycją kultową :) No i jeszcze Jurgen Prochnov... nie mogło go zabraknąć w takim filmie :)
W sumie można by to puszczać w szkołach filmowych jako materiał instruktażowy pt. "jak nie należy kręcić filmów".
Podobno 'Wiedzmina' puszczaja jako taki metarial instruktazowy, bo tam sa zawarte wszystkie bledy, jakich nie nalezy popelniac :p
Akurat Wiedźmin był wporządku, nie porównuj... przy tym gniocie film o Geralcie był majstersztykiem;)
I jeszcze te ok.jednosekundowe wyrywki z gry... niewiadomo po cholere pewnie tylko zeby z nią (grą) film skojarzyć.