PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5131}

Dom dusz

The House of the Spirits
7,7 41 914
ocen
7,7 10 1 41914
7,2 5
ocen krytyków
Dom dusz
powrót do forum filmu Dom dusz

Jestem

ocenił(a) film na 8

świeżo po seansie filmu i jest on wyjątkowo nierówny. Fakt pierwsza połowa to naprawdę wysoki poziom i chwałą mu za to bo naprawdę ujmuje taką dziwnością zwłaszcza w kontekście postaci Glenn Close. Film za to zasługiwał na mocną dziewiątkę. Jednak z momentem kiedy pojawiły się wątki polityczne film po prostu padł na kolana. Postać rewolucjonisty Banderasa nie podobała mi się. Przedstawienie konserwatysty w roli diabła też nie bardzo. Ale czego możemy się spodziewać po krewnej Allende. Postać niemalże dziewiczej Winony Ryder, sprawiedliwej komunistki również nieudana. Z momentem kiedy stała się główną postacią, film ledwie się bronił. Oczywiście nie rozgadując się zbyt wiele o polityce, ale przedstawienie konserwatystów i zarazem Pinocheta, dzięki któremu odbudowała się gospodarka Chile w przeciwieństwie do Allende, który zrujnował kraj.

ocenił(a) film na 10
ferdek_5

zgadzam sie , tez mnie ten polityczny watek , osłabił...

ocenił(a) film na 8
riko62

Moim zdaniem wprowadził dozę dodatkowego dramatyzmu całości.

ocenił(a) film na 10
ferdek_5

Mi akurat wątek polityczny się podoba i jest w nim zawarta dość ważna i uniwersalna prawidłowość. Komunizm wygrywał tam, gdzie dysproporcje między biednymi a bogatymi były bardzo duże i cała masa biedoty nie miała szans na poprawę swojej sytuacji zarówno nawet w następnym pokoleniu. Swego rodzaju wyjątkiem była... Carska Rosja, ale tam potrzebne zmiany zaczęto wprowadzać za późno, a potem Rosja przyłączyła się do wojny, w której ludzie nie chcieli ginąć, a szacunek i wiarę w swoje państwo i cara stracili już wcześniej. Elity musiały je odzyskać, a przez przystąpienie do wojny przekreśliły dokonane wcześniej reformy. Jak dokładnie było z Allende i Pinochetem? Nie wiem, ale jest szansa, niedługo spędzę trochę czasu w Chile i wtedy się tego dowiem od zwykłych ludzi. Opracowaniom za bardzo bym nie wierzył z tego powodu, że obecnie mieszkam dość długo poza Polską. Czasami czytam coś o Polsce w zagranicznych mediach i nijak to się ma do tego, co ja pamiętam czy słyszę od znajomych. Innymi słowy wg zachodnich mediów w Polsce jest wspaniale i mamy bardzo stabilną i dobrze rozwijającą się gospodarkę. Nic dziwnego, że tak nasz kraj postrzegają Amerykanie, Brytyjczycy czy Niemcy, skoro ich firmy zarabiają w Polsce dużą kasę. Tylko że my zbyt wiele z tego nie mamy. Tak samo może być z Chile. Ekonomiści reprezentują różne poglądy na to, co jest dobre a co złe w ekonomii i używają różnych argumentów na poparcie swoich tez. Poza tym historię piszą zwycięzcy. Jakby wygrał komunizm, to by się okazało, że Chile dzięki komunistom stało się rajem na ziemi, a kapitalistyczne reformy są z gruntu niesprawiedliwe i złe. Wygrał kapitalizm, co jest dobrą wiadomością, ale to nie znaczy, że dzięki temu w Chile było tak wspaniale. Cóż, mam nadzieję, że za jakiś czas pojadę do Chile i spędzę tam około roku, a wtedy dowiem się, co zwykli ludzie mają do powiedzenia. Co do komunizmu, to z całą pewnością wiem, że ten system spowodował wiele zła, opierał się na błędnych założeniach, ale wygrywał tam, gdzie społeczne rozwarstwienie było naprawdę duże, a tak zwana mobilność społeczna (możliwość awansowania w społecznej hierarchii) była prawie żadna. Tę lekcję trzeba zapamiętać, żeby ustrzec się starych błędów.

ferdek_5

No tak. Pinochet byl super. Ręce opadaja.....

ocenił(a) film na 8
sankt1910

Pinochet był super i ręce opadają jak niedouczone baranki z lewicą na profilowym mówią inaczej. Gdyby nie Pinochet, Chile zdechłoby z głodu. Główny bohater przedstawiony jako najgorszy faszysta czy jak to tam mówicie, a komuniści jako bogowie. Film załatwił się sam, 2 połowa to istna komunistyczna propaganda i zakłamanie rzeczywistości,bo tak jak w filmie było to przedstawione, nigdy nie zaszło w rzeczywistości. Pinochet wybił Chile na wyżyny wolnorynkowej gospodarki i bogactwa z tego idącego. Ciekawe, że tam gdzie Pinochet tam bogactwo, a gdzie komuna tam bieda XD Kuba, ZSRS, Wenezuela. Pozdrawiam baranka z lewicowymi zapędami.

black_vesper

Zmień lekarza amebo... Nie odpisuj już. Szkoda czasu i prądu na ciebie.

ocenił(a) film na 8
sankt1910

aj boli, że komunizm nie działa?

ocenił(a) film na 10
black_vesper

Teraz już za późno, bo sytuacja w Chile się zmienia i nie wiadomo, w którą stronę to pójdzie. Ale trzeba było pojechać tam przed masowymi protestami w 2019. Ale nie turystycznie, tylko żeby tam pracować i żyć. Wtedy zobaczyłbyś to bogactwo. Aż w podskokach wróciłbyś do Polski czy do któregokolwiek kraju unijnego i byś się cieszył, że masz takie możliwości. Na zewnątrz ich gospodarka wygląda super. Wszystko się kręci, jest pełno małych biznesów. Ale jak poznasz trochę szczegółów, jak działa ich system, to już nie jest tak różowo.

ocenił(a) film na 8
black_vesper

Treść filmu nie przeczy Twojej ideologii - że Pinochet rozwinął Chile.

W filmie masz pokazany tylko początek władzy wojskowych. Myślisz, że przewroty i rewolucje odbywają się bezkrwawo i bez ofiar?

Prawie nigdy tak się nie dzieje, są wyjątki jak aksamitna rewolucja, ale zazwyczaj jest odrobina chaosu i anarchii.

W ciągu trzech lat od przejęcia władzy Pinochet uwięził 130 000 ludzi. Wielu z nich zniknęło bez śladu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones