Kolejna opowieść o nawiedzonym domu i niestety spora nagana dla twórców. Jak mając do dyspozycji tak dobrych aktorów(Skerritt, Kristofferson, Ulrich) zmarnować totalnie cały film? Po pierwszej powolnej półgodzinie akcja wcale nie nabiera tempa, co gorsza o jej jakiejkolwiek namiastce można tylko mówić w przypadku finału. To w ciągu ostatnich pięciu minut dzieje się sporo, tak jakby twórcy przypomnieli sobie, że kręcą horror. Dzieje się sporo i głupio, jakby scenarzysta nie wiedział jak zakończyć film. Na domiar złego mamy do czynienia z finałem, który ostatnio jest bardzo w modzie, a przez to bardzo irytującym.
********
SPOJLER
********
Mam dosyć zakończeń w których okazuje się, że główny bohater jest w mieszkańcem szpitala dla umysłowo chorych albo na pograniczu życia i śmierci.
********
KONIEC SPOJLERA
********
Nie polecam.
(źródło: tv - Tele 5)