... filmów o tej samej fabule? Oglądając ten film [mimo, że fabuła nieco się różni, co mnie przyjemnie zaskoczyło], zdałam sobie sprawę, że naprawdę mam już dość filmów o nawiedzonych domach, o przeprowadzce głównych bohaterów do domu o specjalnej "ciekawej" historii? Nie mogę już tego znieść!
Owszem, tutaj fabuła nieco się zmieniła, jednak nadal pozostaje mi w pamięci "DOM", który jest źródłem wszystkiego. Czy tylko ja to widzę, może już mam obsesję?