Jesli chodzi o sam temat jak czesto mlodzi faceci serfuja po stronach pornograficznych jest jak
najbardziej prawdziwy... Ale nie ukrywam klulo mnie w oczy w tym filmie jak to zwykly niczym
naprawde nie wyrozniajacy sie z tlumu amerykanin wychacza w klubie najlepsze laski
wygladajace niczym gwiazdy filmowe... Jassssne ze w zyciu prywatnym stale by mial co tydzien
inna i to w dodatku zawsze chetna aby spac u niego! Znamy zycie i wiemy ze nie zawsze to tak
wyglada... A KONCOWKA FILMU WOGLE MNIE ROZBILA... Ja wiem ze rezyser tego filmu chcial
zatrudnic do tej roli jakas znana aktorke ale dlaczego wybrali kogos w jej wieku tego nie
rozumiem... JON mial 32 lata a J.MOORE-ESTHER ma 53 lata i ze spokojem by byla jego matka
a w filmie mamy ich wielka milosc. Smieszne jest to ze na sile wcisneli tam J.MOORE ktora
kompletnie wiekowo nie pasuje ani do tamtej szkoly ani do tego by byc jego wielka miloscia.
Jest taka masa aktorek znanych nie drogich i po 30tce ale dlaczego wybrali ja nie mam pojecia...
MOGL POWSTAC REWELACYJNY FILM A JEST CONAJMNIEJ DOBRY!
Jasne ze zrozumialem film! Film o facecie po 30tce majacym szczescie do latwych panienek z klubu ktory uwielbial filmy porno a na koncu zakochal sie w kobiecie w wieku jego matki. CO TU DO ZROZUMIENIA?
No z tymi laskami to ostra przesada. Każda wyglądała conajmniej jak modelka, a ten sobie je spokojnie wyrywał. Słabe to było.
JASNE ZE BYLO TO SLABE... Dlatego bardziej Tobie polecam film 'WSTYD' bo porusza podobna tematyke ale w subtelny bardziej realny sposob.
"Wstyd" subtelny? Człowieku, chyba nie widziałeś tego filmu. Don Jon w porównaniu ze wstydem jest bardzo grzeczny.
Co do wyhaczania lasek, to Zobacz "Jersey Shore". Wiem, że ciężko to mieści się w głowie ale takie jest życie, a w USA (i nie tylko) takie zachowanie jest na porządku dziennym.
Co do wieku wybranki, Zadaj sobie jedno pytanie. A co jeśli On szukał "matki"? Co jeśli szukał kogoś, kto go zrozumie, nie będzie robił mu wymówek, poda pomocną dłoń, nie będzie chciał na siłę go zmieniać? Tyle się napatrzył na te puste blachary, że miał ochotę na coś prawdziwego w swoim życiu. A wiek nie ma tu żadnego znaczenia. Prawdę mówiąc w takiej sytuacji też wybrałbym Julianne Moore, a jestem młodszy od Levitta.
łojojojoj, Ty tak na poważnie z tym porównaniem Jersey Shore do prawdziwego życia? Serio twierdzisz, że to co dzieje się w tym show odzwierciedla prawdziwe znaczenie amerykańskiego życia?
Na razie na tych pytaniach poprzestanę, bo jeszcze mam nadzieję, że trolujesz
Nie, nigdy nie trolluję. Zawsze piszę to co myślę. I tak, to co dzieje się w tym show odzwierciedla prawdziwe życie i mentalność znacznej części amerykańskiego społeczeństwa i nie tylko. Taki ktoś jak Mike "The Situation" nie stał się milionerem dzięki ciężkiej pracy ale dzięki uwielbieniu ludzi takich jak on. "Siłka, solarium, impreza". Oto podstawy takiego życia. A przykłady można mnożyć. Wpływ na kształtowanie się takich zachowań wśród młodych ludzi mają i gwiazdy muzyki pop (Miley Cyrus, Rihanna itd.) i gwiazdy szeroko pojętej rozrywki (keep up with the kardashians) i Honey Boo Boo. Od najmłodszych lat ludzie są wychowywani w kulcie pieniądza i dziwki.
Pozwól, że ja zadam Ci pytanie. Naprawdę wierzysz, że na imprezy chodzą tylko chłopcy z prywatnych szkół ubrani w mundurki i dziewczynki ze szkółki niedzielnej? Jeśli tak, to obudź się. Takie rzeczy jak te w filmie zdarzają się nawet w Polsce.
Jasne ze sie zdarzaja i KURE...TWO W POLSKICH KLUBACH tez jest dosc spore ale takie durne motywy jak z filmu 'DON JON' sa wrecz nierealne. Jasssne ze zwykly koles jakim byl JON akurat zawsze sie spodobal najlepszym laskom z klubu i akurat kazda z tych lasek byla od razu chetna na seks... Zycie jest inne i nikomu stale sie nie udaje takie cos. A w filmie mamy nie dosc ze farciarza to jeszcze kolesia ktory nigdzie nie pracuje a do tego stac go na wielkie mieszkanie itp. Wole 100 razy film WSTYD bo tam przynajmniej pokazali faceta po 30tce ktory ma prace w biurze ma swoje mieszkanko oplacone ze swoich pieniedzy i zyje bo sam na to zarabia. A 'DON JON'... brak mi slow na takie naiwne motywy w filmach bo potem mlodzi faceci naogladaja sie takich bzdur i bredni i pomysla ze w prawdziwym zyciu co tydzien beda posuwali najlepsze laski z klubow. Do takich mlodych kolesi co wierza w takie bajki powiem tak: PREDZEJ W KLUBIE LUB MIESCIE ZOSTANIECIE ZACZEPIENI LUB POBICI PRZEZ PODPITYCH PENERKOW NIZ WROCICIE DO CHATY Z NAJLEPSZA LASKA Z KLUBU. I takie sa prawdziwe realnia a nie bajki naiwnie wciskane 'GIMBAZJI' ...
Wszystko by było jeszcze ok gdyby zamiast Moore podstawili mu inną szarą myszkę ale młodszą....
Jasne ze masz racje... Ale zalezalo im na sile na znanej aktorce. inaczej tego nie wytlumacze
Według mnie Moore była cholernie mocnym punktem filmu. To ile ma lat było jednym z kluczowych elementów jej roli. finał o ile faktycznie naiwny to mimo wszystko możliwy. Nie chciał bym za dużo pisać by nie zdradzać fabuły. Dla mnie o wiele bardziej naiwne było myślenie bohatera o autentyczności porno.
mocne 7/10