Zaluje czasu spedzonego z tym filmem. Moze cale to pomieszanie scenerii bylo zamierzone, ale do mnie to nie przemawia. Najpierw prawi zolnierze wychodza w kosmicznych kostiumach z opancerzonych pojazdow, pozniej atakuje ich zgraja degeneratow- kanibali, a juz kompletnie rozsmieszylo mnie kiedy zobaczylem rycerzy w zbrojach, na jurnych rumakach i strzelajacych z luku. I jeszcze ten zamek i walka na gole piesci z zakutym w zbroje i z tarcza rycerzem- gladiatorem. I jeszcze ten luksusowy wozek w kontenerze. Nagromadzenie absurdu przekracza dopuszczalne granice. Gdyby jeszcze aktorstwo stalo na przyzwoitym poziomie, ale nie... Rhona Mitra lepiej zrobi, jak po raz kolejny przywdzieje stroj Lary, bo poza wygladem nie ma nic do zaoferowania...
Moze komus pasuje taka konwencja,ale tym kims nie jestem ja...