ten film jest absurdalną mieszanką wszystkiego co już było. Pościgi szybkimi wozami rodem z Bonda przeplatają się ze scenami wyjętymi z legend o Królu Arturze, a dzika anarchia miesza się z hipokryzją polityków.
Gorąco nie polecam.
a mi się to wszystko kojarzyło z ucieczką z Nowego Jorku, pościgami z mad maxa i Królem Arturem - film co najwyżej poprawny ale bez rewelacji 5/10
Wez prosze cie, nie porównuj "tego czegos" do Bonda. TEn film, z czystym sercem moge powiedziec ze jest NAJGORSZYM filmem jakim w życiu oglądałem. Ok dobra, lubie tego typu filmy np. 28 dni pózniej,28 tygodni pozniej, I am legend, ale TO cos to jest jakas pomyłka.
1. Fabuła, bez sensu
2. Motyw zamku i rycerzy, chyba ktoś ma jakieś nie spełnione fantazje
3. Zakończenie, chyba dziecko z 1. podstawówki lepsze by wymyśliło
DNO DNO DNO!!