Świetnie ukazuje przemianę głównego bohatera. Film niezwykle trzyma w napięciu, momentami przeraża. Dobór aktorów według mnie fatalny (jeśli chodzi o wygląd) ale na szczęście wszyscy spisali się bardzo dobrze. Zaskoczyła mnie Rachel Hurd-Wood, kompletnie jej nie poznałem, co oznacza, że zagrała świetnie, bo np. w przypadku Bena Barnesa na początku filmu aż cisnęło mi się na usta "o, Kaspian", ale świetnie wczuł się w rolę i od dziś będzie już 'o, Dorian" ;) Polecam film, najlepiej obejrzeć późnym wieczorem - wtedy daje najlepszy efekt. 8/10
Nastrój mi się bardzo podobał. Anglia świetnie przedstawiona. Obstawienie Bena w roli kaspiana w narni od początku mnie bolało. Wg mnie dużo, dużo lepiej prezentuje się jako Dorian. Pięknie zagrał zmiany jakie przechodzą w bohaterze.
Aczkolwiek pierwsza miłość Doriana, nie pamiętam imienia, straszna. Aktorka w ogóle mi się nie podobała. No cóż, krówka jedyna w swoim rodzaju ;/
Dam... 7/10. I tak chyba za wysoko