Książkę czyta się z zapartym tchem ten film jest ledwie przeciętny.
Zgadza się. Ostatnio w końcu się wzięłam za powieść i jest fantastyczna. Ten klimat, te rozmowy między bohaterami (chyba najmocniejsza strona tej książki)...Wszystko niezmiernie wciągające. Po prostu nie można się oderwać. Kilka godzin i przeczytane. W porównaniu do książki film jest średniawy, zbyt powierzchowne to wszystko. Niby wydaje się ok, jest klimat, ale sztuczność bije z ekranu. Nie pamiętam już filmu aż tak dokładnie, oglądałam go już dobrze ponad rok temu, ale wiem, że wcale mnie na ziemię nie powalił, a było to przed przeczytaniem powieści, kiedy nie miałam jeszcze żadnego porównania, więc aż boję się myśleć jakbym oceniła gdybym najpierw się szarpnęła na książkę. Może i dobrze, że wyszła taka kolejność. Ale na pewno można to było nakręcić lepiej.
Nieee, nie zgadzam się. Film jest naprawdę spoko.Wiadomo, wiele rzeczy jest przeinaczonych, a wiele rzeczy niedopowiedzianych.
Ale to film :)
A film różni się tym od książki, że ma określony CZAS i logicznie rzecz biorąc nie da rady aby wszystko pomieścić.
Pewne rzeczy zmienia się w fabule na korzyść czasu.
Ja uważam tak - film jest historią opartą na książce. Wiadomo, że ludzie oczekują często tego samego.
Ja też kilka rzeczy może bym pozmieniała, ale uważam, że poza kilkoma kiczowatymi momentami film jest naprawdę ciekawy i ciekawie przedstawiony.
Ja się nawet ucieszyłam, że nie jest identyczny jak książka- miałam dodatkową radochę z czytania ;)
.Praktycznie zawsze książka jest lepsza :)
- dlatego zawsze najpierw oglądam film a dopiero potem książkę :)