Mam dwie wiadomości po obejrzeniu zwiastuna.
Z książką to ten film nie będzie miał wiele wspólnego, już w tym krótkim filmie można znaleźć kilka różnic. To jest zła wiadomość (dla fanów książki).
Dobra jest taka, ze jak się zapomni o pierwowzorze, to zapowiada się całkiem niezły film.
Mnie te zmany cieszą.To nie pierwsza ekranizacja Doriana,czymś się musi różnić.
A to link na yt:
http://www.youtube.com/watch?v=dY93VUQSMo4
Pierwowzoru nie da się zapomnieć...Oglądając ten film wciąż będę myślała o wspaniałości książki, której chyba nie odnajdę w tym filmie. Tak jak sądziłam ta produkcja ma być przede wszystkim efektowna. Nic poza tym...
Patrzę na Barnesa i nie wiem kim on jest w tym filmie dopiero po chwili orientuję się, że to Dorian...
Szczerze...ja też jestem wielkim fanem ksiązki, ale niestety jej fabuła jako tako nie byłaby dosyć ciekawa gdyby przeniesć ją na wielki ekran...w książce nie ma zbyt wielkich zwrotów akcji..
dlatego czekam z niecierpliwością na ten film...
Prawda jest taka ze trudno przedstawić orientalną,jeśli mogę tak to ujać, stronę książki.
zwiastun to najlepsza czesc filmu, reszty nie warto ogladac, porazka jakich malo, i pomyslec, ze stracilam 2 h w kinie
Zgadzam się z Demoiselle_Ester, film naszpikowany efektami, pikantnymi scenami a jednak teaserowi brak tej atmosfery którą ma książka. Jednak ciężko byłoby nakręcić taki film żeby sprostał wygórowanym wymaganiom fanów Wilde...