Chciałem obejrzeć... ale ok. 30 min od początku mnie odrzuciło... Smutek
zamierzenie filmu całkiem komediowe, mogło się to udać, ale gra aktorska jest tutaj.... no bardzo słaba, wręcz fatalna ;/ Bo sam pomysł ciekawy, ale realizacja.. no cóż, Samy widzieliśmy. W pewnym momencie pojawia się Steve Bacic który nie jest wybitnym aktorem, ale na pewno najlepszym z tych wszystkich "zamachowców", ale dostał jeszcze mniejszą rolę niż Arnie..