gdyby nie to kombinowanie z zakrywaniem twarzy, bo to ni przypiął, ni wypiął. Początek dosyć śmieszny, bo kobitka zafiksowana jest na punkcie oszustwa i mierzy każde mieszkanie przed jego kupnem albo wynajęciem jakoś tak. Później zakupy schodzą na boczny tor, a zakrywanie się gra pierwsze skrzypce.