Co za totalna nieścisłość i niewiarygodna ignorancja twórców... Dla niewtajemniczonych : Transylwanią nazywano Księstwo Siedmiogrodu (kulturowo, językowo i politycznie równoznaczne z Węgrami), leżące na północ od Wołoszczyzny, czyli protoplastki współczesnej Rumunii której to władcą był właśnie Vlad Palownik. Niestety dla każdego na zachód od Polski, Czech i Węgier kraje leżące na wschód Austrii i Niemiec stanowią nieodgadnioną zagadkę w wymiarze współczesnym, a co dopiero jeśli chodzi o ich historię :(
Vlad Tepes nie zamieniał się też w stado nietoperzy, czy to też totalna ignorancja? ;-)
Dajcie spokój, to film tylko i wyłącznie dla rozrywki.
Dla niektórych każdy film powinien być historycznie poprawny. Dla niektórych każdy rozumie na czym stoi gatunek fantasy.
I nie każdy rozumie, że twórcy chcą dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, a samym filmem historycznym nie są w stanie tego zrobić, zwłaszcza w czasie trwania mody na filmy o superbohaterach. Zawsze muszą coś ubarwić.
Polecam książkę "Historyk" i "Wład Palownik prawdziwa hostoria Drakuli", a na temat filmu wypowiem się dopiero jak wrócę po sobotnim seansie, pozdrawiam.
Historyk- czytałam kilka dobrych lat temu, więc nie wiem czy przypadkiem z niej nie wyrosłam, ale w tamtym czasie zrobiła na mnie tak piorunujące wrażenie, że z miejsca zainteresowałam się historią Vlada Tepesa :D
"Prawdziwa historia" miala sporo ladnie przedstawionych watkow historycznych, niestety spieprzono ją dennym wątkiem miłosnym. Historykl chociaz dla niektoych nudny, dla mnie byl swietny. Filmu nie mogę ocenić do konca obiektywnie, bo to jednak Evans, Dracula i Cooper... ale fantastyki bylo nieconza dużo. Brakowalo mi walczących armii, Vlad był nieco zbyt samowystarczalny. Za plus uważam nawiązania do Draculimz 92 i do obrazu o upadku jego żony. Reasumując, ciesze się, że zobaczyłam ten film, bo efekty byly świetne, jednak żałuję, że Dracula stal się typowym amerykańskim bohaterem. Wciąż czekam na produkcję z większą ilością wątków historycznych, bo jest z czego wybierać.
Również czytałam Historyka - mega wciągająca książka, fajnie ukazuje historię Draculi :) mogliby tę książkę sfilmować!
Ten film nie jest HISTORIĄ Vlada Palownika. Ten film jest bardziej filmem o superbohaterze rodem ze średniowiecza, co najwyraźniej właśnie było żałożeniem twórców, gdyż ma to być pierwszy film z Universal's Monster Universe. Na taki film nie idzie się, jeśli chce się zobaczyć historycznego Vlada (już w zwiastunie było widać, że to będzie super-Vlad). Jakby się czepiać historii to o wiele bardziej rażącym błędem jest sposób nabijania na pal przedstawiony w filmie (na temat jego relacji z żoną, imienia jej i jej syna to już się nawet nie wypowiadam). Dracula wampir został rozsławiony jako książę Transylvanii, a nie Wołoszczyzny.
Również polecam wspomniane wyżej książki. C.C. Humphreys szczególnie zwraca uwagę na historię Vlada i ważne wydarzenia z jego życia, jednak opowiada je na swój sposób w "Prawdziwej historii Draculi".
Luz, rozumiem Twoje podejście do sprawy. Również jestem tym oburzona, ale jak widzisz do puki ktoś nie przekręci faktów w kraju ludzi wypowiadających się, to nikt nie widzi problemu. Ile było już tematów, jak to w Ameryce Polka mówi z rosyjskim akcentem i wielki skandal, jak oni mogli! ;) Całe szczęście, że film otrzymał złe recenzje, tyle dobrze, że możliwe że ktoś zauważył rażący błąd. Gorzej, gdyby wynoszono go na pierwsze miejsca w rankingach. Pozdrawiam i cieszę się, że przykładasz wagę do takich rzeczy. Miłego dnia ;)
Zgadzam się, ale to film. Dla większości niewiedzących Vlad Tepes kojarzy się z Transylwanią. To tylko film. Ja zawsze powtarzam, że film całej prawdy oddawać nie musi. Chodzi o to, żeby zaciekawił. Wtedy widz zaciekawiony sam dojdzie do prawdy poprzez zgłębianie wiedzy.
A czemu się dziwić, skoro nawet u nas w kraju 90% populacji nie odróżnia Romów od Rumunów.
Bardzo trafne spostrzeżenie :) No wiem oczywiście że to tylko film i do tego raczej w klimacie fantasy, no ale minimalnie więcej wspólnego z prawdziwym Draculą by się jednak przydało, skoro w tytule jest "historia prawdziwa".
Tak szczerze to w tytule jest "nieopowiedziana", tylko polskie tłumaczenie jak zwykle musi się wyróżniać. xp
Znam angielski tytuł i uważam, że tłumaczenie trafne. Nie zawsze dosłownie znaczy lepiej.
W każdym razie nadal nie rozumiem dopatrywania się tej "prawdy" w tytule.
Nie wiem, co tu jest do rozumienia, po prostu wyraziłam swoją opinię. Zresztą sama poprawiłaś meriadoc9.
Czy tu wszyscy są przeczuleni na swoim punkcie? Ja tu tylko wymieniam się opiniami, a mam wrażenie, że wzięłaś to bardzo do siebie.
Drugie zdanie jest zdaniem ogólnym, nie skierowanym bezpośrednio do Ciebie. Nie jestem typem spamera i wolę napisać jedną wiadomość, niż dwie krótsze.
http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82ad_Palownik
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nietoperze
Jak dla mnie wszystko się zgadza i nie widzę żadnych niedociągnięć, wg. mnie to najlepiej przedstawiona filmowa historia tej postaci. Nie mniej jednak efekty wizualne fajne, widać że w paru miejscach nie obeszło się bez efektów specjalnych i animacji komputerowej. Niestety brak muzyki tworzącej spójne tło ze wspaniałymi zdjęciami, gra aktorska pozostawiała momentami wiele do życzenia i temu tylko sześć oczek ode mnie...:-)
Gdyby się trzymali faktów i oddawali realia tamtej Rumunii razem z tymi grodami a nie zamkami to nie zainteresowali by widza, bo wszystko było tam średniowieczne, byłam widziałam na własne oczy i od razu rozmazała mi się przez to magiczność Drakuli.
Przecież to nie jest film historyczny tylko fantasy. Według mnie filmowy Dracula jest jedynie inspirowany postacią prawdziwego Vlada. Jakby to miało być w pełni zgodne z prawdą historyczną, to raczej żadnego wampira byś nie zobaczył.