Po komentarzach nastawiłem się na dziwny i trudno dostępny film.. No cóż okazało się to prawdą.
Cały film właściwie zastanwiałem się o co chodzi. Martwiłem się iż mój angielski nie będzie wystarczający na tak skomplikowany film, ale okazało się że w tym filmie jest max 10 minut dialogu i to jeszcze z angielskimi napisami..
No cóż o czymkolwiek był ten film, pod względem muzycznym (czyli właściwie 60% tego całego przedsięwzięcia) był bardzo dobry, za co odpowiadała oczywiście wybitna Bjork.
Niby zrozumiałem ten film, ale wciąż nie wiem czy był to film wspaniały w swojej inności, za co powinninem mu wystawic 10/10, czy tak bardzo inny że aż nie filmowy za co należy mu się 3/10 .. Mógłbym napisac o tym filmie bardzo dużo, ale wolałem sobie odpuścic, bo sam nie wiem co o nim twierdzic :P
Postanowiłem dac 7/10 :)
Jeszcze jedno - scena z rozcinaniem się nawzajem, to po prostu jedno wielkie WTF (jak cały ten film zresztą)..