PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=504129}

Dredd

2012
6,4 55 tys. ocen
6,4 10 1 54967
6,5 40 krytyków
Dredd
powrót do forum filmu Dredd

Co zostałoby?...nic! Za bardzo nie ma dialogów,nie ma fabuły.To film dla fanów gier typu strzelanka.Bez urazy.

ocenił(a) film na 7
Kalina102

Wiesz, jakby z filmu porno wyciąć sceny seksu to też by wiele nie zostało.

Od kina akcji nie wymaga się wiele ponad akcję (a fabuła owszem była - Dredd miał sprawdzić nietypowego nowicjusza. To, że wpadli na coś większego to przypadek jakich mnóstwo w historii kinematografi).

ocenił(a) film na 3
acidrain84

W tym filmie nie było nic ciekawego oprócz naparzania z pistoletu który ma milion sztuk amunicji (akurat na to biorę poprawkę bo to SF). Ale końcowy motyw z pomieszczeniem zbudowanym z 20cm stali powalił mnie na łopatki :) Widzieliście drzwi na szyfr? Lepsze mam w komórce :) Produkcja mnie nie zachwyciła, a nawet żałuję że poświęciłem na To coś swój czas.

ocenił(a) film na 7
netmaniak_1984

Ano fakt - drzwi trochę za cienkie były.
Co do miliona sztuk amunicji - chyba tylko programator raził, ale popatrz na takie (dzisiejsze) konstrukcje jak FN Five seveN - 20 szt. porządnej amunicji w małym w sumie magazynku. I tak wiele to nasz Dziad Zgred nie strzelał w sumie - tak z 5-6 magazynków góra.

A tak przy okazji - to ekranizacja komiksu. Krwawego, bezsensownego i pełnego czarnego humoru (scena z żebrakiem i grodzią była zdecydowanie zbyt słabo wykorzystana).

ocenił(a) film na 4
acidrain84

Dlatego też tutaj nie omawia się filmów porno,bo i nie ma co omawiac.

ocenił(a) film na 7
Kalina102

Wg mnie film super !!!! Ale oczywiście pod warunkiem że się wie co i po co ogląda ! Przestalibyście z tym wyszukiwaniem dziury w całym. Nie podniecam się scenami epatującymi brutalnością. Ale przez 1,5 godziny oderwałem się od innych spraw. Rozrywka ? A co mógłbym wynieść z komiksu? A zarzut że dialogi na nieodpowiednim poziomie? Nie będę komentował.

ocenił(a) film na 6
Kalina102

A ja akurat jestem po obejrzeniu dredda i dla mnie na plus jest brak większego sensu. :) Najgorsze co mogli by zrobić filmowi, który ma być "rozpierduchą" to wciskać na siłę fabułę i sprawić, że będziemy doszukiwać się w tym głębszego sensu. Tu wszystko jest ładnie podane lekko i przyjemne. Jestem zaskoczona. A Dreed, który przez cały film ma "złą" minę i nie zdjął hełmu ... fajny :)

ocenił(a) film na 7
Kalina102

Idąc tym tokiem myślenia wytnij z dowolnego dramatu sceny dramatyczne, z horroru straszne a z komedii śmieszne i co zostanie? Z Raidu do którego często porównuje się Dredda wytnij sceny sztuk walki a zostanie jedno wielkie NIC.
Jak dla mnie film bardzo dobry - rozpierducha w klimacie postapo podana bez bijących po oczach błędów to jest to co lubie ;)

ocenił(a) film na 7
loctor

Noo, co do tych rażących błędów to trochę tego jest - w korytarzu wystarczyłoby jedno działko, żeby poziom (i wszystko co żywe) obrócić w pył.
Ale jakoś o rykoszetach to już scenarzysta nie pomyślał - zamknięta, wcale nie tak wielka, przestrzeń, opancerzone ściany zewnętrzne, żelbetowe wewnętrzne, kilka-naście,-dziesiąt pocisków na sekundę - statystyka robi swoje.

ocenił(a) film na 7
acidrain84

Pisząc o błędach "bijących po oczach" miałem raczej na myśli np scenę w której wyraźnie widać Dredda biegającago w trampkach Converse'a albo taką w której ma jedno ucho z prawej, drugie z lewej a w następnej na odwrót ;)
Jedno co mi się narzuciło ale juz po filmie to to że Ma-Ma jakoś niemrawo i bez pomysłu zabrała się za eliminację niewygodnych sędziów szczególnie mając do dyspozycji cały system obrony budynku. Można to było pomyśleć inaczej, zaplanować, wykorzystując fakt że Ma-Ma, przy jej działalności, musiała się liczyć z tym że sędziowie prędzej czy później wjadą jej na chatę. No ale scenarzyści zrobili jak zrobili i mi się film mimo wszystko podobał ;)

ocenił(a) film na 7
loctor

Ojtam, pepegów się czepił. :D Chociaż nie zauważyłem tak mówiąc szczerze. Jak też tej drugiej wpadki (kiedy, gdzie dokładniej?).

W sumie Ma-Ma to taki niewypał filmu - niestety, wersja z S. Stallone, chociaż daleka od komiksu, była lepiej pomyślana.

ocenił(a) film na 3
Kalina102

Całkiem niezła muza. Film "ujdzie" Twoim zdaniem?

ocenił(a) film na 5
cicias

"Ujdzie" ale nie spodziwaj się wiele po nowych produkcjach i to jeszcze typu Dreed. Fabuła przewidywalna jak reakcja służb drogowych w zimie. Gra aktorska gł bohatera kończy się na wykrzywianiu ryja. Ja wiem ze komiksowy Dreed tak ma ale przypomnijmy sobie Sylwestra w tej roli on ma prostu taka gębę a obecny Dreed no cóż... 6 to maksimum. Pozdro

ocenił(a) film na 6
Kalina102

A jakby zamiast sędziów dać zwykłych gliniarzy to film mógłby się nazywać szklana pułapka 6. Równie dobrze po tym budynku mógł chodzić Max Payne, Punisher, Batman. Strasznie spłycono uniwersum, które tak fajnie szczegółowo i wiernie z komiksem w filmie z lat '90. Dredd 3D (hahaha 3D) to film średniak i nie rozumiem też tych pochwał dla aktora grającego Dredda. To teraz im aktor mniej się odzywa czyli tylko od czasu do czasu coś ciśnie przez zęby to to jest kunszt aktorski - tak jak np. w filmie Driver. Film nie różni się wiele od piły bo chodzi w nim o szokowanie i zabicie/ukaranie jak największej ilości ludzi. NIe mówie, że jest szajsem ale gadanie, że wersja ze Stallonem jest gorsze to dla mnie gadanie "znaFcy".

KaeM_4

Czytałeś chociaż komiks?

ocenił(a) film na 6
kadim_filmweb

Akurat tego komiksu nie czytałem bo nie widziałem go dostępnego w Polsce. Komiksy czytam 3/4 swojego życia i o Dreddzie z racji, że nie miałem do niego dostępu wiem tyle co przeczytałem z recenzji komiksów, opracowań i streszczeń. Wiem o nim wystarczająco tyle aby zauważyć jak spłycono uniwersum, które ciekawie czyjaś wyobraźnia przeniosła z wyobraźni do komiksu, a potem ktoś inny nakręcił w miarę wiernie film i jak na 1995r było na co popatrzeć.
Być może brakło budżetu do nowego filmu z siedzią, bo chyba każdy przyzna, że starszy film był kręcony z rozmachem. W latach '90 powstało wiele takich perełek ;-) Teraz musiało nam wystarczyć kilka ujęć Mega-City One gdzie albo było to sztuczne CGI albo ujęcia nakręcone na odpierdziel, prawdopodobnie na ulicach jakiegoś miasta w stanach. Nawet w starej wersji motory sędziów miały silniki anty grawitacyjne, a w nowym filmie to zwykły motor z plastikową obudową.
Ten film mógłby się nazywać równie dobrze "suche majtki na wieżowcu" gdyby nie było w nim sędziów.

KaeM_4

Komiksy są ogólnie dostępne w sieci więc nie zaszkodzi przeczytać gdyż opieranie swojej wiedzy o postaci wyłącznie na publikacji i recenzji to za mało by móc oceniać filmową ekranizację.

John Wagner, który w 1977 roku stworzył postać Dredda razem z Carlosem Ezquerrą wypowiedział się o nowej adaptacji pt. "Dredd", która pojawi się w kinach w tym roku. Porównał także film z poprzednią ekranizacją z 1995 roku.

Podstawą "Dredda" jest praca osądzania. Natychmiastowa sprawiedliwość w brutalnym mieście przyszłości. Fabuła opowiada o Dreddzie i jego świecie. Nie da się pokazać każdego aspektu tej postaci i jego miasta. Być może to było przyczyną porażki pierwszego filmu. Próbowali zrobić zbyt dużo, a koniec końców nie było tego zbyt wiele - opowiada twórca.

Mój pogląd się nie zmienił. Poza moim przedpremierowym seansem, nie widziałem tego filmu od kiedy pojawił się w kinach. Opowiedzieli złą historię. Nie miała ona za dużo wspólnego z Dreddem, jakiego znamy. Nie sądzę, że Stallone był złym Dreddem, ale na pewno byłby lepszy, gdyby nie pokazał swojej twarzy. Był po prostu Dreddem w złej opowieści. Chociaż trochę zazdroszczę im budżetu. Niektóre efekty komputerowe były świetne, tak samo jak rekreacje gangu Angel czy robota. Robot pochodził z historii Pata Millsa i nie miał nic wspólnego z Dreddem, ale wyglądał dobrze. Gdyby fabuła kręciła się wokół postaci, filmy byłby o wiele lepszy - twierdzi twórca komiksu.

Podobają mi się aktorzy. Są dobrze dobrani i przyzwoicie zagrali swoje role. Olivia Thirlby jest idealna jako Anderson. Dodaje tej postaci wzruszającej słabości. Karl Urban nie zdejmie hełmu w filmie i nie będzie nikogo całować - zakończył.