Muszę przyznać, że nie jestem wielbicielem twórczości Smarzowskiego - Wesele i Różę
uważam za dwa najgorsze polskie filmy ostatniej dekady. Dom zły zaintrygował mnie i nawet
pomimo pewnych mniejszych uwag spodobał mi się. Teraz w Drogówce Smarzowski po raz
pierwszy zrobił na mnie wrażenie. Wydaje mi się, że teraz już Smarzowski wypracował swój styl
i dalej już tylko będzie lepiej, że zacznie kręcić naprawdę dobre kino, choć patrząc na jego
filmografię wydaje się, że kolejnym dziełem znowu sięgnie dna by przy następnym odbić się
znowu wyżej. Mimo, że zaimponował mi swoim najnowszym filmem nadal pozostaje reżyserem,
którego nie cenię:)
Film pokazuje też smutną prawdę, że nie ma sensu zmieniać świat, że jeśli chcesz żyć musisz
się pogodzić z tym, że świat jest zły, że zabija się niewinnych ludzi, że gwałci się dzieci, że
tylko dobrze mają ci co mają pieniądze i piastują dobre stanowiska od i tyle, jedyne co można
zrobić to IGNORANCJA. To jedyny sposób, choć w szkołach uczono nas, że nie można
ignorować ludzi to jednak to wydaje się najlepszym rozwiązaniem, nie powinno więc dziwić też,
że niektórzy nie pomagają ludziom, nawet jak są świadkami wypadków, bo i po co.
o dziwo ? wstydzu sobie oszczedz. ''Wesele i Różę
uważam za dwa najgorsze polskie filmy ostatniej dekady'' ... nie gresz wiecej.
"Wesele i Różę uważam za dwa najgorsze polskie filmy ostatniej dekady"hahaha z przykrością stwierdzam że w d byłeś i g widziałeś
każdy ma prawo do swojego zdania, to moja subiektywna ocena, widziałem raczej za dużo filmów, stąd czasami bywam tak surowy;p
Mógłbyś coś więcej opowiedzieć ? Dlaczego uważasz wymienione tytuły za najgorsze ?