Nudny nie jest, raczej momentami jakby tępawy, albo sztuczny, nie wiem.
Miałem nadzieję, że będzie to w końcu coś jak pierwsza część, ale niestety nie...

Jak to? Moim zdaniem jest nawet lepszy od jedynki. Klimat podobny a przy tym bardziej krwawy. Dwójka jest najsłabsza, trójka ujdzie.

Podchodząc do tego filmu oczekiwałem tylko i wyłącznie krwawej jatki i niczego więcej - pod tym względem film nie zawiódł. Już od samego początku wielką irytację w moich oczach wzbudzały złe charaktery "uga""buga". Młoty nie potrafią powiedzieć jednego słowa ale drzwi wytrychem otworzą od ręki. Zacznijmy od tego że to kolejny film z motywem opuszczonego budynku w idealnym stanie.Gdzie do cholery są takie budynki? U mnie poza miastem, nawet na odludziach tego typu budynki są okradane, dewastowane a tam full wypas - ale butelka 30letniej szkockiej pobiła wszystko.
Nie wiem jak Wy ale ja osobiście jeśli już miałbym spać w takim strasznym miejscu to na pewno brzydził bym się nawet przykryć pościelą z łóżek psychiatrycznych a co dopiero rozebrać się i smacznie spać.
Dalej film przebiega bez żadnych niespodzianek - uciekamy, rozdzielamy się itp! Oklepany motyw z tym rozdzielaniem! Chociaż nie spodziewałem się że podejmą jakąkolwiek walkę i tu jednak się zawiodłem - jak chcą to potrafią. Udało im się nawet uwięzić genialnych przystojniaków i tutaj dwie mega irytujące sceny: zlitowanie się nad nimi - hmm no tak, lepiej siedzieć w zabarykadowanym pokoju na drugim końcu budynku niż po prostu wyeliminować zagrożenie. Mało tego - smacznie sobie spać;/
Ogólnie film z klasy -krew krew krew w typowym amerykańskim stylu - rozdzielmy się i uciekajmy

Zgadzam się, film nie jest ani mądry lub zaskakujący. Tyle, że to moim zdaniem jest bez znaczenia. Gdy oglądam taki film, to w żadnej sekundzie nie zastanawiam się nad logiką lub czymś innym. To jak wódla: nie ważne jak smakuje - ma dobrze wchodzić. W żadnej sekundzie się nie nudziłem a sceny były w miare dobrze zmontowane. Kobiety przy okazji też ładne.
Jestem świadom, że oglądając taki film oglądam kompletne bzdury. Ale przeciez właśnie po to się taki film włącza - aby obejrzeć bzdurę. Jeśli nosisz się zamiarem analizowania każdej sceny, to oglądanie same w sobie staje się męczące a film się oczywiście nie moze podobać.
Ja miałem tylko i wyłącznie takie życzenia: krew, szybka akcja oraz w miarę dobre aktorstwo. I nie zawiodłem się w niczym. Na tle takich (ch)amerykańskich filmów jak "Topór", "Rzeź" lub "Śmiertelna Wyliczanka" to ten film jest naprawdę niezły.