Wiem, że duuużo po niewczasie ale Ci odpowiem, że to jest bardzo fajna, lekka komedia romantyczna. Oglądałam ją dawno temu jako studentka (szukająca swojego księcia :). Dziś już wiele z tego nie pamiętam ale bardzo mi się do tej pory robi ciepło w okolicach serca, gdy pomyślę o tym filmie. Na plus prześliczna Carey Lowell a Peter Weller też jeszcze wtedy niczego sobie :)