PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=263351}
5,6 1,7 tys. ocen
5,6 10 1 1691
4,5 2 krytyków
Droga donikąd
powrót do forum filmu Droga donikąd

DROGA DONIKĄD to niedzisiejszy film grozy. CZemu? Nie jest to kino ani szybkie, ani nazbyt krwawe, ani też efekciarskie jak w wypadku PIŁY, HOSTEL, WOLF CREEK i innych.
Obraz R. Ledwige przypomina zapomiany juz nieco gatunek filmów grozy zwany psychothrllerem. DO najwybitniejszych przedstawicieli tego gatunku należą: WINDĄ NA SZAFOT, PSYCHOZA, NOŻ W WODZIE, WSTRĘT, ZAWRÓT GŁOWY, WIDMO,REBEKA, CO SIĘ ZDARZYŁO BABY JANE?, LOKATOR, POJEDYNEK NA SZOSIE, BLUE VELVET, SUBLOKATORKA, BARTON FINK, AMERYKAŃSKI PRZYJACIEL, GRA RIPLEYA i UTALENTOWANY PAN RIPLEY. Tak więc gatunek ten ma na koncie wiele znakomitych filmów. Elementy psychothrillera można wychwycić w takich hitach jak: SIEDEM, MILCZENIE OWIEC, FATALNE ZAUROCZENIE, NAGI INSTYNKT, DZIECKO ROSEMARY, LŚNIENIE, POWIĘKSZENIE czy JADE.
DROGA DONIKĄD nie jest filmem nazbyt orygniualnym, gdyż pwiela wiele gatunkowych scheamtów. Nie udało się tu też nazbyt naciągane zakończenie- owszem jest ono emocjonujące, ale brakj w nim pazura.
Film ten to niespieszne i kontemplacyjne kino. Twórcą udaje się chwilami zarysować napięcie psychologiczne miedzy głównymi bohaterami. Siła filmu jest aktorstwo Scotta Mechlowicza, którego znamy juz z popularnego obrazu SIŁA SPOKOJU.
Mechlowicz to aktor utalentowany, młodziutki, piękny, a do tego barzdo subtelny. Amelia WArner i Shaun Evans wypadają jedynie przywoicie przy tak świetnym partnerze.
Sam film jest śrdenio udany, bo choć sporo tu psychologii postaci i prawdodobieństwa to sam film nie jest zbyt oryginalny. Do tego chwilami bywa dość nudnawy, przez co może zrazić do siebie współczesnego młodego widza.
Mimo tych wad DORGA DONIKĄD jest filmem , który ogląda sie bez bolu, ale też bez większej satysfkacji.
Ot taki gatunkowy przeciętniak.

ocenił(a) film na 8

Przeciętniak ?? Pewnie masz rację. Czytając tego posta widać, że siedzisz dość mocno w temacie:) Niestety ale nie należę do osób lubiących oglądać filmy typu Piła, Hostel itp. Ale oglądając ten film nie widziałem nudnych momentów. Bardzo fajny film, na jeden z wieczorów do oglądnięcia. Nie jest straszny, ani zbyt fikcyjny. Oglądając film można mieć wrażenie, że coś takiego może się przydarzyć każdemu. Ja mu daję ocenę 8/10. Może i nie wnosi nic nowego do gatunków filmowych ale jednak przyciągnął moją uwagę i nie pozwolił na nudę i wstręt wywołany setką ludzi pociętych w przeróżne kawałki jak to bywa w filmach z zabójcami i mordercami.

Film wcale nie musi być krwawy, wystarczy, żeby choć trochę zainteresował widza. Mnie osobiście znudził, akcji to tam za dużo nie było. Tak na prawdę od pierwszych scen domyśliłam się, że z tym "kolegą" jest coś nie tak (a tak w ogóle to czemu oni od niego wcześniej nie odeszli? I dlaczego on ich mordował- jaki miał motyw?). Zakończenie przewidywalne. Duży plus za świetne zdjęcia. Ogólnie to też 5/10 wg. mnie przynajmniej :)