Film jednego aktora, właściwie aktorki, Michelle wspaniale oddała cierpienie młodej matki,
która
straciła syna- jakaż to tragedia kiedy rodzic musi chować dziecko ;-(. Ksiązki nie czytałam,
więc
nie wiem czy adaptacja udana, aczkolwiek myśle że Maguire (której notabene dośc udanie
udała się adaptacja Dziennika BJ ;-) wyszło to całkiem znośnie. Piękna muzyka, dobre zdjęcia
ukazujące ponury Londyn na tle tragedii zamachu (dobre efekty specjalne, szczególnie scena
z
setkami balonów z podobiznami ofiar zamachu lecącymi nad miastem). Wysoka ocena nie za
całość, mimo że film to niezły, akcja ciągle idzie do przodu - jak na angielski dramat, przede
wszystkim jednak jak już podkreśliłam w pierwszym zdaniu to Michelle Williams zasługuje na
brava (dziwi mnie fakt ominięcia jej w nominacji do jakiejkolwiek nagrody). Polecam, bo warto
obejrzeć;-)