"Treści komediowe tylko dla ludzi z odpowiednio wysokim IQ." CO??? Masz na myśli może podglądanie fiutka trupowi przez panią młodą czy może onanizującego się byłego szefa tytułowego szefa? A może to wcale nie komedia. Jakiś idiota to klasyfikował, toż to dramat pełną gębą!

co znaczy cześć wpisu "czy może onanizującego się byłego szefa tytułowego szefa?" To chyba tylko przejęzyczenia :) Nie będę odpowiadał na powyższe argumenty jakimś elaboratem, ale jeśli w scenie "onanizującego się szefa" widzisz tylko próbę wstawianie elementu prymitywnego gagu , no to nie mamy po czym rozmawiać, bo nasze wywody na 100% nie pozwolą osiągną konsensusu.
Tak jak odpowiedziałem @raphael1331 Aaaaaaaa tak naprawdę to życzę powodzenia w życiu,samodzielnego myślenia oraz więcej samokontroli :)

Tak, to było przejęzyczenie, mam nadzieję, że się domyśliłeś, że chodziło o tytułowego drużbę. Widocznie mam bardzo niskie IQ, bo mnie to nie śmieszyło, a śmiać się lubię... Po prostu rzecz leży w guście i może w nastawieniu w momencie oglądania. Te żarty były niepotrzebnie wciśnięte w scenariusz - nic nie wnoszą do treści. Ale to moje zdanie.

Proponuję wrócić do szkoły i nauczyć się języka polskiego.

taki z ciebie inteligent, a porównujesz do siebie dwa zupełnie inne filmy? taki z ciebie inteligent, a przy wyborze filmu sugerujesz się oceną na filmwebie? proszę, powiedz, że twój wpis to jedynie żart...

yyyyyyyy ??? to co robisz na filmwebie ? Po co wystawiasz komentarze ? Jest kilka innych stron bardziej profesjonalnych jeśli chodzi o ocenę filmów oraz informacje na temat nowości :) Jeśli ich nie znasz to już twój problem :) Osobiście, jakiś czas temu częściej odwiedzałem tą stronę i sugerowałem się ocenami . Teraz rezygnuje i nie będę więcej spierał się na argumenty z zakompleksioną gimbazą :) Tak to już bywa :) Podobnie sprawy się miały z NasząKlasą , było fajnie do momentu pojawienia sie gimbusów i głupich gierek itd. Przyszedł korporacyjny moloch zwany Facegównem i przejął wszystko .... życie ....
Aaaaaaaa tak naprawdę to życzę powodzenia w życiu,samodzielnego myślenia oraz więcej samokontroli :)

na filmwebie można dowiedzieć się znacznie więcej o filmie niż jedynie poznać średnią ocenę, no ale przecież to ja mam problemy z myśleniem... reszta twojej wypowiedzi to już bełkot niegodny jakiegokolwiek komentarza :)

Chce być miły i jeszcze raz poproszę o wymuszenie na sobie( czyli tobie) jakiejkolwiek ambicji i próbę rozszerzenia światopoglądu :)
Masz zupełna racje ,że można na filmwebie znaleźć wiele innych informacji na temat filmu , jest to oczywista oczywistość . Niestety tak się składa ,że są portale zawierające o WIELE więcej informacji , co więcej informacje pojawiaj się tam znaczniej szybciej ,a filmweb jest tylko próba przedruku informacji tam zawartych :)
Jeszcze raz - mniej agresji , więcej samokontroli oraz więcej ambicji w poszukiwaniu informacji . :)

Kapitanie Ameryko, wracaj do swoich wątków ;)

Zgadzam się, świetny film. Odradzam fanom Thora .

No to kulą w płot, bo jestem fanem Thora i Kapitana Ameryki (w ogóle - fanem komiksu jako takiego, nie tylko w formie papierowej) i "BEST MAN DOWN" rozłożył mnie na łopatki:P

Ten film to naprawdę świetne kino. Spodziewałem się głupawej komedii amerykańskiej a dostałem misz masz komedii i dramatu w takich proporcjach, w jakich dawno nie widziałem w żadnych filmie. Wyważenie proporcji jest po prostu 'książkowe' (żeby nie powiedzieć genialne) - momentami rechotałem jak żaba by później powstrzymywać czającą się gdzieś łzę. Justin Long, który zazwyczaj denerwuje mnie na ekranie, tu wypadł dobrze. Jeszcze lepiej pokazał się drugoplanowy Tyler Labine czyli tytułowy drużba. Ale i tak pierwsze skrzypce grają obie główne bohaterki, których role są po prostu rewelacyjne. Zarówno żona Scotta, Kristin jak i Ramsey, kradną 'całe show'.

I chciałbym jeszcze na koniec podziękować Bohu (jeśli w ogóle istnieje;-) za takie właśnie nieoczekiwane perełki, które przechodzą bez większego echa, a które jednak zdarza się takiemu staremu prykowi jak ja wygrzebać gdzieś ze sterty prawdziwych, komercyjnych śmieci. Ode mnie 9/10 (choć filmweb pokazuje, że film jest tylko w 60% w moim typie - fcuk it:P). Polecam osobom lubiącym skosztować czegoś słodko-gorzkiego - naprawdę warto:)

tak zwane IQ to największy debilizm XXI weku