Absurdalnie niedorzeczne sceny akcji, przeplecione z mizerną grą aktorską i pierdołami o Gandhim.Ja jako fan serialu z mych młodzieńczych lat, czyje się zażenowany i obrażony tą produkcją. 2/10
Hajt pełną gębą film jest dobry i dobrze zagrany nie ma się za bardzo do czego doczepić ale zawsze się znajdą tacy ...
"nie ma się za bardzo do czego doczepić"........rzekłbym raczej odczepić.........."tacy"?......jacy?..........ci co mają odrobinę dobrego gustu?
Wracając do twojego "doczepić".........pfff:D:D........Powiem jedno:CZOŁG........QRVA spadający czołg( scena rodem z filmów akcji z Bollywood). Dobrze zagrany mówisz? :)Liam Neeson powinien się udać się na pielgrzymkę do Santiago de Compostela........na klęczkach, w ramach pokuty za tak beznadziejną kreację.Nie mówiąc o Sharlto Copley'u jako Murdock( a raczej jako tani analog Murdocka), nie umywający się w niczym do Dwighta Schultza. Mógłbym tak jeszcze długo, ale mi się nie chce...........Pozdro dla kumatych.
Eno tu się nie zgodzę:)..........bo gumisie to mistrzostwo świata wśród bajek.......a to ,jak to trafnie ująłeś "kicha"nad kichy:D
Gra aktorska może to zupełnie najgorszych nie należała, ale niedorzeczności są fatalne. Rozumiem momenty w filmach akcji w których wystrzelają 10 magazynków i ani jeden pocisk nie trafił w głównego bohatera. Tego typu rzeczy jestem w stanie znieść, bo rozumiem film akcji to film akcji, takie sceny się w nich często pojawiają. Idiotyzmów w tym filmie nie jestem w stanie skomentować... Film skierowany do osób dla których liczy się tylko akcja z roz*****lem. 4/10
Film momentami śmieszył, bo pewnie miał taki zamiar. Niestety mam wrażenie, że został skierowany do stereotypowych osobników płci męskiej w wieku dziecięcym i młodzieżowym. No może jeszcze dla młodych dorosłych co im większa rozwałka to lepszy film. Nie wiem może jestem debilem, ale tak odebrałem ten film. To jest moje zdanie. Możesz się zgadzać lub nie, ale mam prawo je napisać. Rozumiem o co chodzi. Film akcji, która ma pewnie śmieszyć tą niedorzecznością, ale do mnie on nie trafił.
Haha no jak tylko zaczęła się scena z czołgiem to mi się zaraz kojot ze strusia pędziwiatra przypomniał podobny poziom realizmu ;) 6/10
Matko boska:D.......niezły pocisk mi posłałeś..........chyba sie po nim nie pozbieram.
A co do mechaniki kwantowej, to wydaje mi się ,że ma ona wiele wspólnego z twoim mózgiem, a mianowicie to ,że opisuje ona przede wszystkim obiekty o bardzo małych masach i rozmiarach.
Kwanty można naprawdę dobrze wykorzystać. Wyobraź sobie telewizory kwantowe. Mówiąc potężne, miałem na myśli niezwykle przydatne, choć może nie dziś.
Czyli jak film jest do bani, tłumaczmy sobie, że taki miał być? Akcja jak dla mnie rozkręca się po godzinie, a w fabułę zaczęłam się odrobinę wkręcać w ostatnich dziesięciu minutach. Film nieporozumienie. Za dużo niedorzeczności. Spodziewałam się fajnego filmu akcji, na którym się rozerwę, pośmieję, i który dostarczy mi jakichś emocji. A zamiast tego przez niecałe dwie godziny siedziałam i myślałam "łot de fok?!'
Kłócić się nie będę, skoro Tobie się podobał - w porządku. Mnie nie i jednak MOIM ZDANIEM trochę przegięli z tymi 'absurdami'. Poza tym nie chodzi tylko o to. Gra aktorska taka sobie, akcja taka sobie... wszystko takie sobie.
Bo jesteś babą. W dodatku typową, bo powinnaś się spodziewać że będzie absurdalne. Naprawdę nie słyszałaś o kultowym serialu Drużyna A?
Może zostawmy ocenianie samych siebie, bo kompletnie nic o sobie nie wiemy, dobrze? Słyszałam o serialu, a teraz mówię o filmie. Może i było w nim parę dobrych scen, przecież nie twierdzę, że to totalne nieporozumienie. Jednak uczepiłeś się tych 'absurdów'. Film sam w sobie uważam za średni, a to, że przesadzili z absurdalnością to tylko jeden z aspektów.
Nie przesadzili ku.wa. Film miał być absurdalny i był na ile był. Czy ty tego nie rozumiesz kobieto?
Dobra, wiesz co, widzę że ta dyskusja nie ma sensu. Wyrażam swoje zdanie, a Ty się unosisz. Może i miał być absurdalny, nieważne. Mnie się to nie podobało, uważam, że przesadzili. Film jak dla mnie średni. Pozdrawiam.
Też jestem babą, ogladałam kultowy serial Drużyna A i śmiem twierdzić, że ten film jest jego profanacją, a Sharlto Copley w roli Murdocka to zbrodnia na ludzkości. Podobnie jak niemal cała reszta obsady z Liamem Neesonem na czele. W serialu absurd był zabawny, a tu jest tylko zwyczjanie głupi. Pzdr
Julkaa_, a czy oglądałaś serial, czy tylko o nim "słyszałaś"??
nie można oglądać tego filmu nie znając serialu, a prawdę mówiąc, jeśli nie jesteś/nie byłeś miłośnikiem/miłośniczką Drużyny A w dzieciństwie, teraz nie dasz rady obejrzeć serialu, bo po jednym/dwóch odcinkach stwierdzisz, że to żenada.. ale o to w tym serialu chodziło.. - pamiętna scena z helikopterem, który "jebut" w skalną ścianę, wielkie bum!, a później "pasażerowie" wysiadają, jak gdyby nigdy nic?! ten absurd, to cały urok Drużyny A!
..film d*py nie urywa, ale spodziewałam się czegoś gorszego.. a jako osoba, która namiętnie powraca do serialu i pochłania go od początku w kółko i w kółko, muszę powiedzieć, że jest dobrze!
..jedno co.. po kij tam Jessica Biel?! po kij wgl ta postać?!
..daliby Amy i byłoby git, a nie - panią Kapitan od romansów.. bleee.. takie to hollywoodzkie..
..wgl z innej beczki.. skojarzyło mi się ostatnio, że Amy to tak trochę, jak April z Wojowniczych Żółwi Ninja (oczywiście tych starych animowanych) - ale to tylko takie luźne przemyślenie maniaczki, która w dzieciństwie nie była księżniczką, tylko piątym żółwiem, ewentualnie młodszą przybraną siostrą Buźki! :P
a wgl walnę ciekawostkę z mojej MGR, bo się tyczy A-Team! ^^
"Pod koniec lat 80. E.S. Geller obserwował używanie pasów bezpieczeństwa przez znane osobowości telewizyjne. Stwierdził, że zarówno kierowcy, jak i pasażerowie używają ich bardzo rzadko i uznał takie przyzwolenie części amerykańskich stacji telewizyjnych za nieodpowiedzialne. Zorganizowano ogólnokrajową kampanię, w której dzieci pisały listy ze skargami do Mr. T, bohatera jednego z popularnych wówczas seriali, "Drużyna A". Okazało się, że kampania zakończyła się sukcesem i choć program, nacechowany zachowaniami antyspołecznymi, nadal był nadawany, to nastąpił znaczny wzrost częstotliwości używania pasów w samochodach bohaterów."
:D
serialu nie oglądałam. I podejrzewam, że nie jestem jedyną osobą, która oceniając film, nie miała wcześniej styczności z serialem. Ale już dobrze - skoro wszyscy twierdzą, że tak miało być, to w porządku, niech będzie. Mnie ten absurd nie przypadł do gustu. Owszem było parę zabawnych scen, oraz scen, które trzymały w napięciu. Jednak film sam w sobie oceniam jako taki sobie, już pomijając ten nieszczęsny absurd.
Jessica Biel ma ładną buzię i jest na topie więc musieli kogoś takiego wcisnąć. To jest chwyt marketingowy żeby przyciągnąć więcej widzów do kina. Fakt, że jej postać jest całkowicie zbędna. A film uważam, że jest zajebisty. Jest tam wszystko czego oczekuje się od kina rozrywkowego, humor, akcja i rozpierducha. A te wszystkie absurdy powodują, że jeszcze bardziej się można przy nim ubawić.
Postarałem się obejrzeć ten film dokładnie tak jak bym pierwszy raz w życiu słyszał o drużynie-A. Jako taki sobie Film dostał ode mnie 6/10 czyli nie zły... bo nie był zły. Ale znajdę oryginalną drużynę-A i wynajmę ich do upier*olenia jaj temu reżyserowi za to co zrobił z oryginalną fabułą i tak barwnymi postaciami.
ten film jest zajebisty w tym ze jest własnie taki przesadzony gra aktorska tez jest kapitalna to jest głupie i takie ma być to jest czysta rozyrwka na najwyższym poziomie gadanie ze secena z czołgiem przesadzona i ze to bajka oczywiscie ze to bajka ale jaka zajebista kino to sztuka fantazji nie musi byc do bólu realistyczne oczywiscie rozumiem ze komus sie może nie podobać i woli sobie obejrzeć Tadżyckie oniryczne dzieło o dziecku wydmie i kozie ja sie ubawiłem na tym filmie po pachy
No to gratuluje gustu.........kapitalna gra aktorska:D:D:D:D:D:D.......ubawiłem się o pachy.
no tak bo ty masz taki wspaniały gust ze inni powinni brac z ciebie przykład ogladasz tylko dobre i mądre kino chyba zaczne pobierac od ciebie nauki oświeć mnie efendi niech twa łaska spadnie na mnie chce byc taki jak ty przekaz mi swą mądrośc którą czerpiesz z filmów lincza i kusturicy
a tak własciwie to sie CIĄGNIJ wujek lubie to co lubie i wypowiadam sie tak jak chce
Niech i tak będzie.......o to pierwsza lekcja: W pięciu minutach byle jakiego filmu Kusturicy jest więcej niedorzeczności, absurdów i wszelakich jak Ty to nazwałeś " sztuk fantazji" niż w całej tej twojej Drużynie A. Widzisz gdybym , taką scenę z czołgiem widział np w "Czarnym kocie ,białym kocie" lub " Undergroundzie" to śmiałbym się do rozpuku ,a widząc to w tym gniocie.......... wątpie w ludzi, którzy to coś stworzyli, ludzi którzy kładli na to coś pieniądze, i ludzi którym sie to coś podoba.
P.s.
Polecam sobie zajarać i oglądnąć "Czarnego kota,białego kota" to będziesz wiedział o co mi chodzi, tu masz dobrą scenę http://www.youtube.com/watch?v=mBbzcj1t2WY .Mówisz tu o oniryzmach( tak ale odnosi się to do surrealistycznych , niedorzecznych scen), mądrościach( może ale tych ludowych), Kusturica to jak dla mnie przede wszystkim czysty rockandrollowy hardcore w bałkańskim wykonaniu z genialną muzyka i wyrazistymi postaciami
czarny kot mnie sie nie podobał undeground tak sobie za to życie jest cudem strasznie nie bierz mnie za ignoranta po prostu nie zawsze mam ochote na ambitniejsze kino czasem mam ochote sie odmożdzyć i to własnie dała mi drużyna A która także jest sprawna rzemieślnicza robotą a jeśli chcesz podyskutowac o filmach kusturizy to raczej nie tutaj bo mam o nim swioje zdanie ale to nie miejsce na to a gust kązdy ma swoj i to jest piekne ze swiat jest taki rózny nie kazdy musi lubic i podziwiać to co ty
Rozszyfrowałem cię szponter. Jesteś krytykiem i znawcą sztuki filmowej. Czyli kolesiem, który nie potrafi się bawić w kinie.
I tu się mylisz , bo ja nie chodzę do kina, tylko bezczelnie ściągam z neta.A bawić się potrafię i jeżeli mam zamiar sobie oglądnąć coś głupiego z absurdalnym humorem to oglądam np. Złotego Członka , a nie taki kał jak to
a ja tam się pośmiałem :) i pewnie takie było założenie tego filmu - z przymrużeniem oka
10/10 gienialny fim dobre kino akcji i zabawne przy tym
kazdy ma inny gust ludzie daja 3/10 nowemu supermenowi, a dla mnie to film roku jak narazie
Z czystym sumieniem daję filmowej Drużynie A 7.5 a nawet 8.0
Co do całej dyskusji - nie zauważyliście że na przykład tacy Niezniszczalni są dużo gorsi od A Team ,a nikt nie psioczy, a nawet powstają kolejne części??? A Team z założenia miało być bardzo głupie i bardzo śmieszne. I takie jest. A to co robi Murdock to mistrzostwo świata, dla mnie jest numerem drugim po Nicholsonie w Locie nad Kukułczym Gniazdem. Bardzo chętnie obejrzałbym część drugą, a nawet remake serialu z filmową obsadą. Bardzo smaczny był projekt wstępu czołówki z ostatniej sceny.
Dno te twoje wypociny ,, krytyk filmowy ,, rozdajesz Oscary .. Haha , film jak film bardzo fajny , to nie na faktach i na podstawie bestsellera sztuka wybitnego pisarza , objawienie wieku .. Porostu fajny film .. Podaj choć jeden film , który cie zachwycił bez opisu recenzenta , inteligencją nie grzeszysz , piszesz dyrdymały na temat wyższości masła nad margaryną ,, prostaczek oć tyle
A ja jestem zażenowany takimi wypowiedziami jak twoja ! Mogłbym coś napisać na ten temat, ale nie chcę tracić więcej czasu, już dosyć Ci poświęciłem. Jesli chcesz sensowniejsze efekty to cofnij się w czasie ze 25-30 lat ;) Może przy okazji ''Obcy'' Cię porwie ;)
Racja - przecież aktor grający serialowego Hannibala się w grobie przewraca. A tak przy okazji, oglądałeś serialową Drużynę A? Pytam z ciekawości.