Żenująca gra aktorska i taki sam montaż i treść, film dla przygłupów po lobotomii lub pryszczatych gimbusów. Straciłem szacunek do Neesona, do Coopera i Biel'owej nigdy nie miałem. Ostatnio miałem nieszczęście obejrzenia podobnego rynsztoka pt. John Carter