Niezbyt długi, ale przepiękny dwuczęściowy pejzaż (bo to nie jest zwykły dokument) dokonań Ryszarda Kapuścińskiego - fragmenty opowieści cesarza reportażu o rodzinnym Polesiu przeplatają się ze zdjęciami z odwiedzonych przezeń krajów i czytanych najlepszych fragmentów dzieł Kapuścińskiego ("Imperium", "Szachinszach", "Cesarz"). Wszystko spina poezja Kapuścińskiego (widzieliście, że był on też poetą, ba!, poezją debiutował?). Polecam każdemu, czy to zaznajomionemu nieco z twórczością cesarza, czy też po raz pierwszy stykającemu się z postacią polskiego reportażysty. 9/10
Wiersz "Druga Arka Noego" czytany na koniec filmu:
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Bóg istnieje, bo stworzył swój świat,
Homer istnieje, bo stworzył swój świat,
I Michał Anioł i Mozart.
Rafael stworzył wiele postaci- wszystkie one żyją.
Kłębią się potwory Hieronima Boscha.
Kobiety Renoira pokazują swoje ciała-
są piękne.
Pieją koguty Chagalla, jego cielęta hasają po niebie.
Don Kichot poprawia zbroję, Sancho Pansa nie przestaje
filozofować.
Ile jeszcze światów powstanie?
Ile postaci?
Ile zwierząt?
Druga Arka Noego?