Film jest bardziej irytujący, niż śmieszny. Np.scena gdy Annie i Helen w czasie przemowy kilka razy wyrywają sobie mikrofon i licytują się, która to jest lepszą przyjaciółką Lilian. Był to dla mnie bardzo infantylne, żałosne.
Wyłączyłam w tym momencie film, bo nie mogłam tego znieść, tragedia. 20 minut czekałam na cokolwiek śmiesznego, ale nie byłam w stanie przebrnąć przez tę żenadę.