Chuyên Bui Thac pochodzi z Hanoi, najpierw jako aktor występował w teatrze, od początku lat 90. kręcił filmy krótkometrażowe i dokumentalne. Jego debiut "Życie w strachu" odważnie opowiadał o przemilczanym, powojennym okresie w historii komunistycznego Wietnamu. Jego drugi film - "Dryfując" dotyka kolejnego tabu.
Uwięzieni we współczesnym, przechodzącym transformację ustrojową i obyczajową Hanoi, bohaterowie mierzą się z problemem, jakim wciąż w konserwatywnym społeczeństwie wietnamskim jest kobiecy homoseksualizm. Rytuał małżeństwa jawi się nadal - szczególnie w odniesieniu do kobiety - jako jeden z najważniejszych rytów przejścia, niezbędny u progu dorosłego życia. Poślubieni Duyen i Hai nie znajdują jednak szczęścia. Wiecznie zmęczony Hai, który jest taksówkarzem, u boku młodej żony z niepokojem odkrywa, że jego libido tkwi w dziecięcym śnie. Małżeństwo nie zostanie skonsumowane. Rozczarowana Duyen więcej czasu niż z mężem spędza w towarzystwie przyjaciółki, zakochanej w niej pisarki Cam, która postara się rozbudzić zmysły dziewczyny, posługując się w tym celu mężczyzną. W roli amanta wystąpił tu jeden z najprzystojniejszych wietnamskich aktorów - Johnny Tri Nguyen, znany z "kopanych" filmów akcji, realizowanych przez jego brata Charlie'go.
Reżyser portretuje różne środowiska. Miejskie zakamarki, uliczny tłum, codzienną biedę zderza z elegancją życia młodych, niezależnych, nienasyconych mieszkańców Hanoi, niewinność - z mrocznym obliczem erotyzmu. "Dryfując" ma w sobie subtelność najlepszych filmów Anh Hung Trana.