Co do strasznego ryja, to tak na przyszłość radzę się przejrzeć w lustrze... ;/ A co do tego, że film jest straszny to bym polemizowała... :P Zresztą trzeba najpierw oglądnąć, a potem ocenić :P

Film to jeden wielki niewypał to fakt- ale najbardziej żałosny to jest ten komentarz i poziom osoby, która go pisała.
Chłopcze (bo zapewne nie masz nawet 18 lat - a jak masz to się lepiej nie przyznawaj, że jako dorosły człowiek piszesz takie bzdury), leczenie własnych kompleksów poprzez ocenianie filmu po "hinduskich ryjach" napewno Ci pomoże. Założe się, że nie jeden "Hinduski ryj" wygląda o wiele lepiej niż Twój. Co do tańców i śpiewania - jakbyś choć trochę wiedział co to jest Bollywood to byś nie robił z tego takiej afery... To właśnie te tańce i śpiewy (nie o bzdurach - piosenki mają głebokie przesłanie) czynią kino z Indii atrakcyjnym- a tworzenia tak wspaniałej muzyki - filmowcy z Hollywood mogą Hindusom tylko pozazdrościć.
A to, że filmy są kolorowe - to bardziej zaleta niż wada.
Mimo wszystko obiektywnie stwierdzam, że film to jedno wielkie nieporozumienie. Ramsay powinien przestać kręcić horrory. Film nie był straszny, był tragiuczny. Można zauważyć podział na dwa rodzaje horrorów w ostatnich czasów
1) Takie głupie, że aż śmieszne
2) Takie głupie, że człowiek nie może wysiedzieć na miejscu
Duch Aatma zalicza się do tych drugich niestety.
Filmy Bollywood są świetne - tutaj nie ma co ukrywać. Jednak Aatma to zupełnie nieudane dzieło. Ten kto obejrzał to jako pierwszy film Hinduski, nie zdziwie się jeżeli, już nie będzie chciał więcej po Bollywood. Dlatego nie zrażajcie się i obejrzcie inne polskie wydania.
A Ty koleś nie pisz więcej o hinduskich ryjach bo naprawde, chciałabym zobaczyć Twój cudowny ryj :)

"Co do tańców i śpiewania - jakbyś choć trochę wiedział co to jest Bollywood to byś nie robił z tego takiej afery... To właśnie te tańce i śpiewy (nie o bzdurach - piosenki mają głebokie przesłanie) czynią kino z Indii atrakcyjnym- a tworzenia tak wspaniałej muzyki - filmowcy z Hollywood mogą Hindusom tylko pozazdrościć. "

Muszę przyznać że piosenki mi się podobały, jednak takowe piosenki nie pasują do horroru i nieważne gdzie jest film kręcony, w holywood, czy w bolywood, takich piosenek niepowinno być.

"A to, że filmy są kolorowe - to bardziej zaleta niż wada. "

W tym przypadku to bardziej wada niż zaleta, ponieważ taka żywa kolorystyka psuje klimat horroru

W sumie 3/10 za ładne piosenki.

Znaleźli znawcy kina z bożej łaski.Zenujące

Ja dzisiaj oglądałam Aatma. Może jestem nienormalna, może się nieznam, ale mnie się ten film podoba. To chyba kwiestia gustu.

Hm... ja też jestem ciekawa jaki ty masz ryj :).

No jest nas dwie mnie też się podoba ten film.Może obie jesteśmy nie normalen hehe :P .Pozdrawiam

Musiałam parę razy przewijać,żeby zdzierżyć ten film...
Początek ledwo co zniosłam.Dopiero po godzinie filmu miałam co oglądać.Tańce i śpiewy psuły mi klimat.Wszystko było jakieś przerysowane.Ogólnie lubię filmy Bollywood ale tu mi jedno do drugiego nie pasowało.Sceny opętania mnie nawet przestraszyły ale chyba tylko dlatego,że to mnie straszy zawsze i wszędzie, obojętnie w jakim wydaniu.

Ja sama nie wiem co myśleć o tym filmie... Na pewno nie jest cudowny, ale czy aż taki okropny? no fakt scenariusz miejscami kuleje ale podoba mi sie motyw zemsty zza grobu:) trochę jak w balladzie "lilie" mickiewicza. no i pierwsza scena mimo tego, że jest bezsensu może przestraszyć. miejscami wpieniała mnie przewidywalność- oglądałam i myślałam: a teraz zrobi to, a teraz powie to... I tak się działo a możecie mi wierzyć, że nie mam daru przewidywnia przyszłości:) polecam na nudne jesienne wieczory. Koniecznie z popcornem!

Stwierdzenie zalozyciela tematu o hinduskich ryjach bylo glupsze niez sam film.
Co do filmu - nie bylo w stanie obejrzec wiecej niz 20 minut. Moze nie powinnam sie wypowiadac, skoro nie widzialam calego, jednak uwazam, ze to najwieksza porazka filmowa, jaka mialam przykrosc ogladac. Mam pewna zasade - zawsze ogladam filmy do konca, nie zaleznie od tego, jak glupie by byly. W tym wypadku musialam owa zasade zlamac i to po raz pierwszy.

(Przepraszam za brak polskich znakow, z moja klawiatura dzieja sie rozne dziwne rzeczy... ;))