No więc mamy Stary Testament, pismo objawione przez Boga w którym możemy przeczytać wiele niezwykłych cudów jak:
- Powstanie pierwszej kobiety z żebra mężczyzny
- Rozstąpienie się Morza Czerwonego - pewnikiem na co najmniej tydzień gdyż tyle czasu potrzebowała by grupa ponad 2,5 mln Żydów na przejście ponad 140 km trasy
- Mannę lecącą z nieba na pustyni
- Pojedynek magików a'la Harry Potter przed czarownikami faraona
- Gadającego osła (sic!)
- Arkę która pomieściła wszystkie gatunki zwierząt lądowych (kangury, koala i misie polarne pewnikiem zostały na nią teleportowane)
- Jedną żydowską rodzinkę która przetrwał Potop by dać początek setkom milionom Latynosów, Murzynów, Słowian, Azjatów i innym.
- Super siłacza, z wiecznie długimi kłakami na wzór Heraklesa
- Faceta który przeżył 3 dni we wnętrzu wielkiej ryby
CZY W XXI WIEKU MOŻNA JESZCZE WIERZYĆ W TAKIE BAJKI?
Oczywiście większość dzisiejszych teologów skłania się do tezy iż w 99% są to jedynie METAFORY oraz poetyckie ALEGORIE. A zarzuty racjonalistów są już co najmniej "nieświeże". Fajnie.
W 1996 doszło nawet do przełomu w kwestii pogodzenia religii z nauką, a ściślej rzecz biorąc oświadczenia Jana Pawła II na temat potwierdzenia teorii ewolucji, a co za tym idzie oficjalnym uznaniu pierwszych rozdziałów Genesis jako TYLKO i WYŁĄCZNIE alegorie.
Dla zainteresowanych polecam poniższy link:
www.rp.pl/(*)_jest_sprzeczna_z_Biblia_.html
Jan Paweł II postanowił być tu najwyraźniej mądrzejszy od samego św. Pawła z Tarsu, który to w swoich listach do wiernych niejednokrotnie podkreślał dosłowność pierwszych rozdziałów Genesis, pisząc mianowicie:
"To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania..." - I List św. Pawła do Kor. 11:8-10
"Niewiasta niech się uczy w milczeniu ze wszelkiem poddaństwem. Bo niewieście nie pozwalam uczyć, ani władzy mieć nad mężem, ale aby była w milczeniu. Bo Adam pierwszy stworzony jest, potem Ewa. I Adam nie był zwiedziony, ale niewiasta zwiedziona będąc, przestępstwa przyczyną była." - I List Pawła do Tymot. 1:15
Regulując tym samym typowo patriarchalny model kobiety i mężczyzny w społeczeństwie.
I wszystko inne było by nawet okay.... gdyby nie ten nieszczęsny Nowy Testament;
CZY DOPRAWDY JEST JAKAŚ DRASTYCZNA RÓŻNICA POMIĘDZY "METAFORAMI" STAREGO TESTAMENTU A EWANGELICZNYMI CUDAMI JAK:
- Gwiazda wskazująca drogę mędrcom
- Narodziny z dziewicy (czyli bez udziału męskiego nasienia)
- Zamienianie wody w wódkę (czy jakoś tak...)
- Spacerowanie po wodzie
- Pertraktacje z legionem diabłów zakończone samobójczą śmiercią 2000 opętanych świń (Pan Jezus pozwolił im wskoczyć z ciała opętanego)
- Uzdrawianie chorego... plując w jego gałki oczne (niczym pierwszy lepszy szaman)
- Uzdrawiające chusteczki św. Pawła
- Upatrywanie przyczyn diabelskich w przypadkach epilepsji
- Zaćmienie słońca, trzesięnie ziemi, rozdarcie się kopuły świątyni w Jerozolimie + powstanie z grobu stada koszernych zombie, towarzyszące śmierci Zbawiciela na krzyżu
- Wreszcie fizyczne zmartwychwstanie po upływie 3 dni, poprzedzone zstąpieniem samego anioła oraz wniebowstąpienie.
CZY POWYŻSZE PRZYKŁADY TO TEŻ JUŻ TYLKO POETYCKIE ALEGORIE ORAZ METAFORY?
Co jest bardziej absurdalne że należało by to dziś uznać jedynie za "METAFORĘ"?
- Dziewicze poczęcie, czy Arkę która pomieściła wszystkie gatunki zwierząt lądowych?
- Czarodziejskie chusteczki św. Pawła, czy Mannę lecącą z nieba?
- Spacerowanie po wodzie, czy Faceta który przeżył 3 dni we wnętrzu wielkiej ryby?
- Wstanie z grobu trupa, czy powstanie pierwszej kobiety z żebra mężczyzny?
MAMY XXI WIEK A PONAD 1 MLD LUDZI NA ZIEMI WIERZY W DOSŁOWNOŚĆ WYŻEJ WSPOMNIANYCH EPIZODÓW WYNIESIONYCH Z EWANGELII...
Czym te bajki różnią się choćby od twórczości radosnej proroka Zaratusztry (X w.p.n.e.), Mahometa, czy starożytnych Greków?
Doprawdy jeśli Bóg chrześcijan istnieje, i jest z definicji łaskawy, to chyba nie powinien karać człowieka za to, że kierując się danym przezeń rozumem, nie widzi logicznych i naukowych przesłanek do wierzenia w te bajki rodem z baśni tysiąca i jednej nocy, a zatem i Jego Samego.