Brakło tego, że bohaterka jednak tego życia wbrew zaleceniom kapitana jakoś nie użyła. Po nieudanym romansie z bawidamkiem pogrążyła się w melancholii. A to nic dobrego. W sumie to nawet nie żyła zbyt długo. Wyszła za mąż w wieku 17 lat. Jej córka mniej więcej też w tym wieku. Umarła, kiedy jej wnuczka się zaręczyła. Załóżmy, że też w wieku 17 lat. Zatem Lucy musiała umrzeć mając coś koło 51 lat. 
Mimo tego niedopracowania film oglądało się przyjemnie.