na dodatek scenarzystą tego gniota jest gość, co napisał scenariusz do "Wioski przeklętych"... Carpenter się stacza. Smutne :-( :-(
Ogladając ten film sam nie mogłem uwierzyć, że to Carpenter odpowiadał za scenariusz i reżyserie:/ Jak dla mnie są dwie opcje:
1. Carpenter nie potrafi sobie przestawić zegarka z czasem. Może owy film sprzedałby się nieźle(może;)) 20 lat temu, lecz teraz takie wydumane historie nie mają wzięcia. Carpenter był mistrzem jeśli chodzi o realizacje przy bardzo małej kasie. Szkoda bo obecnie też kręci się całkiem niezłe horrory za małe pieniądze patrz- PIŁA
2. Carpenter według mnie troche parodiuje w tym filmie. Kurcze nie mogę uwierzyć, że ten film powstał w jego umyśle, przecież ta fabuła jest na poziomie wyobraźni 10-latka. Być może Carpenter chciał przypomnieć o swoim istnieniu i nakręcić taka scieczkę s-f głównie dla jego zagorzałych fanów. - wiem, że to naciągane jednakże oglądając jego filmy gdzie zdarzały się oczywiście produkcje gorsze-słabsze to przynajmniej były one na jakiś poziomie.Tu poziom jest poniżej zera, ale jak już wyżej wspomniałem być może Carpenter po prostu bawił się dobrze kręcąc taki film=)
P.S. Szkoda, mimo to i tak dziekuje mu za te produkcje, które bawiły,straszyły i ciekawły mój umysł dzieciństwa. Mam nadzieje, że Carpenter jeszcze kiedyś przypomni o swym istnieniu i oby to było "wejście smoka"=)
No ten film to była totalna pomyłka Carpenterra, gniot jakich mało, aktorstwo poniżej krytyki, w szczególnosci Ice'a Cube'a, teksty głębokie i bystre jak woda w klozecie. Podam wam przykład dialogu miedzy Icem a Natashą Henstridge, ona mówi: w co ty wierzysz, on: w zycie, ona: po co, on: kiedys ci powiem, ona: kiedy, on: jak bedzie przypływ. No płakac sie chce. Moja ocena 1/10, porazka.
Też się dziwię, że twórca czegoś takiego świetnego jak "The THING", który jest jednym z moich ulubionych filmów, mógł stworzyć takie, wyglądające na niskobudżetowe, w złym tego słowa znaczeniu, dno.
No a myślicie, że ja się nie dziwię :/ Gościu kiedyś robił świetne filmy, a ten film to jakieś nieporozumienie. Za te jego ostatnie filmy musiałem mu postawić niestety ocenę 8/10.