film naprawde jest beznadziejny! chyba nie widziałm gorszej ekranizacji tej powiesci. Tandetna scenografia, kiepska gra aktorów...mozna wymieniac w nieskonczonosc a ta scena gddzie Elisabeth caluje go w reke to myślalam ze padne ze smiechu...film na pewno przereklamowany!
Popieram w 100%! Badziewie do kwadaratu. Mnie powaliło wiele rzeczy, do tego stopnia, że myślałam że nie dotrwam do końca. Nawet nie chcę wspominać, ble...
Dla mnie i tak nic nie pobije sceny na szczęście wyciętej, a którą niedawno skusiłam się obejrzeć, czyli sceny pocałunku. On w rozchłestanej koszuli, a ona go głaszcze po nogach... :D.
Ja tez sie skusilam ogladnac wycieta scene, i jak to ogladalam, to myslalam, ze umre ze smiechu!!! Ciekawe, czy tak naprawde puscili by Elizabeth, o takiej porze sam na sam z panem Darcym:P ehhh szkoda gadac, ten caly film to jest jedna wielka porazaka!!!
No, cóż ja też się pokusiłam. Obejrzałam i tego było już za wiele. Panna siedząca u stóp faceta i głaszcząca go po łydkach? To tylko mogli wymyśleć w Hollywood. Poza tym ten jazgot i chichot Keiry drażni jak nie wiem co. A scena przy stole? Dobre maniery to chyba zostały razem z tą biedną świnią w salonie. I dlaczego oni są tacy niechlujni i potargani? A lady Katarzyna de Bourgh trochę kojarzyła mi się jak by miała dom schadzek, a nie tytuł książęcy. No, ale gdybym może miała 16 lat, to by dla mnie ten film był cool. A tak, muszę napisać, że jest do bani.
"ale gdybym może miała 16 lat, to by dla mnie ten film był cool..."- zakładasz więc, że szesnastoletnie dziewczęta lubują się jedynie w dennych (twoim zdaniem) filmach typu duma & uprzedzenie...?? to lekceważące i ironiczne uogólnienie. i to jest właśnie do bani.
Sądzę, że autorce chodziło, że gdyby ona miała 16 lat, to by jej się podobał. Mi też by się podobał, bo w tym wieku taki film byłby dla mnie czymś innym od reszty. Teraz gust i światopogląd mi się zmienił, więc film mi się nie podoba.
wiem, co co autorce chodziło...przeczytałam za pierwszym razem. zakłada, że szesnastoletnie dziewczyny lubię tylko nędzne (jej zdaniem) filmy typu "duma i uprzedzenie". i to jest duże uogólnienie...zbyt duże.
Przecież ona napisała "Gdybym miała 16 lat", a nie "Film ten lubią tylko 16-latki". Chyba że mówimy o innej wypowiedzi, może coś mi umknęło.
Mnie się ta scena też nie podobała, ale gwoli ścisłości - nikt nie musiał nigdzie puszczać Lizzy o tej porze, bo wg zamysłów twórców filmu ta scena odbywa się już po ślubie ;)
m.
ale koleś jest męski..
Przyznam że obejrzałam z przyjemnością, jednak czegos mi brakowało, a Keiry jakos nie moge przełknąc, ma coś ze szczęką, takiego dziwnego cus ;-)
hej,
jeśli podobał Ci się Darcy 05 - zajrzyj do wątku Macfadyena, wkleiłam tam dziś kilka fotek, wg mnie jest na 6+ (niekoniecznie jako Darcy, ale generalnie jako facet):
http://www.filmweb.pl/Co,jest,najpi%EAkniejszego,w,Matthew,MacFadyn%27ie,,,temat ,Topic,id=461297 [www.filmweb.pl/Co,jest,...]
m.
Jezeli to sie dzialo po slubie, to to troche dziwnie wyszlo, bo jak mysle nikt nie wiedzial, ze to sie stalo po slubie, gdyby nie ty to bym nie wiedziala, ze to sie dzialo po slubie. Szczerze mowiac, jezeli to bylo po slubie to troche to poprawia sytuacje, chociaz jezeli to nie bylo po nim to ta scena jest tragiczna, w tamtych czasach damy mnialy okreslone godziny spotkac, spacerow...wiec jane austin by byla zalamana:P Pomimo wszystko ta scena uwazana jest pzez ze mnie za beznadziejna, i ciesze, sie, ze tworcy pomysleli chociaz z ta scena nie dajac ja do tego tragicznego filmu. Pozdrawiam!!
Ta scena była w filmie, z tym że dla potrzeb USA, w Europie postanowiono, że "nie przejdzie" i trafiła do nas wersja krótsza o tę wersję (i dobrze - ja jej wcale nie bronię). Sam Macfadyen uważał, że scena jest niepotrzebna, ale "szefowie" uznali inaczej.
m.
napisałam: wersja krótsza o tę wersję - darujcie, oczywiście o scenę (upał, to jedyne wytłumaczenie ;))
m.
Tak, mi tez troszkę zabrakło takiej ogłady i lekkiej elegancji jak w DiU z Colinem Firthem, ale "nowy" Darcy jest przystojny!
Dobrze, ze Przyjaciółka wydała Dume i Uprzedzenie to przynajniej mozna poogladac prawdziwą klasykę! Lektor troszku za głośny, ale czego sie nie robi ;-)