Pomijajac to, ze moglo byc jeszcze smiejszniej (zdecydowanie), film ma kilka naprawde przezabawnych momentow jak np. epizodyczna rolka Woodyego :D Nie moglem sie powstrzymac od wybuchu smiechu :))) Niwidomy takze rzadzi :D Oczywiscie jak zawsze znakomity Nicholson i nie taki zly Sandler, calkiem przyjemny film na spokojny wieczor czy tez popludnie kiedy chcemy sie zrelaksowac. Niby nic odkrywczego i nowego, ale ja sie calkiem dobrze bawilem.