Rzadko kiedy zgadzam się z takimi opiniami, ale tutaj niestety jestem zmuszony.
Nawet nie dotrwałem do końca, szkoda mi było mojego cennego czasu ;).
Zaglądając tutaj, zauważyłem że wytworzył się stereotyp "komedii sandlerowskiej" - i dobrze, będę wiedział, czego unikać. Szczerze nie trawię gry tego aktora.

Skoro nie lubicie Sandlera to proponuję nie oglądać z nim filmów, bo wiadomo, ze każdy ma inny gust. Ja właśnie obejrzałam ten film i podoba mi się strasznie :) Jak prawie każdy z Adamem, zawsze jak oglądam jakis film z nim mam ogromny uśmiehc na twrazy i za to go uwielbiam ;d

Film rzeczywiście nie jakiś fenomenalny i do ambitnych nie należy, ale myśle, że ambitny w ogóle nie miał być. Miał być lekką komedią i taką był. Sandler mi sie podobał, dobrze zagrał swoją rolę. Rzeczywiśćie Dave był prawdziwą ciamajdą ;) Na Buddy'ego tez patrzyło sie bardzo przyjemnie. Bardzo mi sie postać podobała. Nicholson zagrał dojżale i przekonywująco. Ale to tylko moja subiektywna ocena. W ogóle nie wiem czy jest sens sprzeczać sie czy film był dobry czy nie bo to zależy od osobistych upodobań. Daje 9 na 10 (tylko w kategorii komedii). Polecam tym którzy lubią czasem pooglądać lekkie i nieambitne (ale nie w stylu American Pie) komedie, a gdy ktoś szuka filmów ambitnych to nic dziwnego ze komedii z Sandlerem nie lubi... pozdrawiam:)