Słodko-gorzka opowieść o przemijaniu, miłości i przemijaniu miłości. Świetnie napisana i genialnie zagrana mieszanka dramatu, komedii, romansu i kina drogi. W rolach głównych wspaniała Audrey Hepburn i Albert Finney, którzy stworzyli jedne z najlepszych kreacji aktorskich w swoich karierach.
Gorzko-słodki to samo nasunęło mi się po obejrzeniu. Wspaniały film, daje do myślenia.