Niestety film jest idealny i złego słowa nie mogę powiedzieć.
interesuje mnie inna sprawa:
gdy toczy się dyskusja nad sprawą pójścia oskarżonego do kina,fonda twierdzi że w stresie można zapomnieć tytuł filmu.jeden z przysięgłych uważa jest to niemożliwe.wtedy fonda wypytuje go o wieczór kilka dni wstecz.wątpiący przysięgły mówi że był wtedy z żoną w kinie na filmie (tu podaje prawdziwy tytuł).więc dowodzi swego zdania że potrafi zapamiętać tytuł, nie? był na tym filmie pare dni temu i pamięta tytuł. Lecz właśnie wtedy fonda pyta jaki film był następny PO filmie na którym był jego rozmówca.pytanie: po co tak pyta? przecież rozmówca NIE BYŁ na tym filmie w kinie i nie miał prawa pamiętać jego tytułu i aktorów.pytanie to nie ma związku z zarzutem że oskarżony nie pamięta tytułu filmu NA KTÓRYM BYŁ w kinie.
mylisz się, fonda nie pyta "jaki film był następny ?" tylko "jaki był wstępniak ?" a to duża różnica ponieważ przysięgły widział go jednak mimo to nie pamiętał dokładnych informacji na jego temat
"jaki był wstępniak ?" Nieprawda: fonda mowi cytuje: "what was the SECOND FEATURE?" Tym samym pyta po prostu o nastepny film, jaki lecial w kinie po filmie ktory widzial nasz przysiegly w okularach. Uwaga jest sluszna: Fonda zadaje pytania zbyt szczegolowe i niepodobne do pytan jakie zadane zostaly oskarzonemu chlopakowi. Chlopaka zapytano na czym skupial sie przez ostatnie godziny a on nie wiedzial. Przysieglego Fonda pyta o cos, nad czym ten nie tylko sie nie skupial, ale wrecz co zupelnie z oczywistych przyczyn zignorowal: o film ktorego nie widzial.
mi się wydaje, że "second feature" oznacza drugi co do popularności czy promocji film. "Feature film" oznacza film, który jest hitem i jest afiszowany nad wejściem do kina. Myślę, że to coś w ten deseń.
Second feature movie oznacza film klasy B. Wedlug definicji jaka znalazlem w wiki takie filmy byly w latach 50 parowane z kinowym hitem i wyswietlane razem.
"a B movie is a low-budget commercial motion picture conceived neither as an arthouse film nor as pornography. In its original usage, during the so-called Golden Age of Hollywood, the term more precisely identified a film intended for distribution as the less-publicized, bottom half of a double feature. Although the U.S. production of movies intended as second features largely ceased by the end of the 1950s, the term B movie continued to be used in the broader sense it maintains today...
Early B movies were often part of series in which the star repeatedly played the same character. Almost always shorter than the top-billed films they were paired with, many had running times of 70 minutes or less."
Carlitos ma rację. Dokładnie nie jestem w stanie określić definicji wstępniaka, bo to się głównie odnosi do artykułów pisanych. W tym wypadku może chodzić o coś w stylu zapowiedzi innego filmu, albo jakiś krótkometrażowy. Kino w tamtych czasach różniło się od dzisiejszego ;)
a czy to poprostu nie chodzi o to ze pokazano kilka filmow podczas jednego seansu? robiono tak kiedys w
USA (pozatym poszli na movies nie movie)
movies - w amerykanskim angielskim uzywane jest jako "kino", i nie ma liczby pojedynczej. Powiedzial "we went to the movies", co na pewno nie znaczy "poszlismy na filmy" :)
Nie pamietam dokladnie znow, ale wiem, ze jak jeszcze ogladalam po polsku, to tlumaczenie bylo o podtytul filmu - wiele filmow ma przeciez podtytuly (a na pewno w tamtych czasach)...
ps. co do pytan zbyt szczegolowych - nie dla kogos, kto twqierdzi, ze wszystko pamieta i w dotatku nie przezyl takiego szoku jak smierc ojca, bycie oskarzonym o morderstwo i jak Fonda sam mowi, bycie przepytywanym w tym samym pokoju, gdzie jego ojciec lezy!!! zreszta, jesli chlopak poklocil sie z ojcem i poszedl do kina, zeby ochlonac, to prawdopodobnie nawet nie wiedzial na jaki film idzie, tylko kupil bilet, usiald i myslal; a lawnik poszedl na wybrany film!
Tink to takie przewrotne użycie potencjalnie przeciwstawnych słów.zabawa językiem :D
"jaki był wstępniak"
u mnie w tłumaczeniu nie było takiego zwrotu
niewydaje mi sie zeby wtedy byly maratony filmowe
Rlyeh ma racje! Świeżo po kłótni poszedł na film który nawet nie musiał go interesować! Po prostu chciał odsapnąć, pomyśleć co nie idzie w parze z zagłębianiem się w szczegóły filmu.
...a moze to jest tak,ze pytanie bylo rzeczywiscie o nast.film?
w tamtych czasach nie bylo tylu filmow wyswietlanych ile jest teraz,wiec powinien zapamietac?
nawet teraz idac do kina wybieramy film i spogladamy jaki seans bedzie po lub byl przed naszym wyborem?w koncu przez to dokonujeny wyboru na jaki film isc.
chcial mu tym samym udowodnic,iz nie zapamietal rzeczy,ktora w normalnych(tzn.sytuacji bezstresowej)warunkach byla do zapametania.
pozno jest i takie cos mi wpadlo do glowy:)
Ja zrozumiałem to w ten sposób, że poszedł do kina na obydwa filmy, seans był podwójny, coś a'la grindhouse. Tytuł pierwszego pamiętał, ale ten drugi już przekręcił i nie pamiętał dokładnie kto w nim grał. To by miało wtedy sens. Ja przykładowo jak idę do kina, to już wcześniej wiem kiedy leci film na który chcę iść i inne mnie nie interesują, więc nie wiem co leciało przed i po.
W tamtych czasach nie było internetu, nie mogli sobie wejść i sprawdzić wszystko od A do Z, umówmy się my gdyby nie Internet w większości przypadkach idąc do kina szlibyśmy "troche" w ciemno - Oczywiście są gazety i jakieś "ogłoszenia", ale.. rozumiecie ?
Więc wydaje mi się, że to było naturalne, że ktoś może iść na film o ktorym w ogole nic nie wie.
"Second feature movie oznacza film klasy B. Wedlug definicji jaka znalazlem w wiki takie filmy byly w latach 50 parowane z kinowym hitem i wyswietlane razem." - Też o tym słyszałem.
Pozdrawiam, film rewelacyjny.