Oglądałem go dawno dawno temu. Nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia, może dlatego
że oglądałem go na siłę, będąc zmęczonym.
Dziś po oglądałem go po raz 2 i oceniłem go 10/10. Sukces tego filmu, (jak to w
dzisiejszych produkcjach bywa) nie polega na mega budżecie czy efektach specjalnych,
tylko na prostocie, tekstach i klimacie jaki panuję w tym filmie. Zawsze zdawało mi się że
filmy w których akcja rozgrywa się w jednym miejscu są cholernie nudne i nie zbyt mądre.
Po obejrzeniu Wściekłych psów i 12 gniewnych ludzi, całkowicie zmienia opinie ! Te filmy
pozwalają nam myśleć, a raczej zmuszają nas do tego ! 12 gniewnych ludzi to film
specyficzny, obowiązkowa pozycja dla każdego !
Nie porównałbym Wściekłych Psów do 12tu, to dwa zupełnie różne filmy i ten drugi jest o niebo lepszy. :) Psy śmierdzą staroświeckim Tarantino, co osobiście lubię, ale mocno się na nich wynudziłem, a na Gniewnych nie zauważyłem nawet kiedy skończył się film, pochłonął mnie całkowicie. Mi osobiście najbardziej podobało się to, że cały obraz wygląda, jakby nakręcono go 'za jednym razem', tj. nie ma miejsca na sen dla bohaterów, 'three months later', etc. Dla mnie arcydzieło, jedyne, które oceniłem na 10/10.
TO nie jest porównanie. Chodziło mi o to że Wściekłe psy jak i również 12stka dzieją się w tym samym miejscu, praktycznie przez cały film. Osobiście nie oglądałem takich filmów zbyt dużo, a bardzo mi pasują. 12 gniewnych ludzi to film wyjątkowy. Ja również podczas seansu trwającego prawie 2h nie zauważyłem kiedy film się skończył ! Film daje do myślenia i o dziwo porusza bardzo dużo tematów.
Ja tych dwóch filmów również bym nie porównała, ale zgadzam się z Matim w zupełności. Rzadko się zadzarza, że film, którego akacja rozgrywa się prawie przez 2 i pół h w jednym pomieszczeniu może aż TAK wciągnąć widza. W dzisiejszych czasach nie da się utrzymać takiego klimatu i zawieszenia:(. Ode mnie również 10/10!