Do obejrzenia filmu przystępowałem z lekkim dystansem, gdyż słyszałem o tym, jak szybko został stworzony, za jak niewielką ilość środków, oraz o jedności miejsca, czasu i akcji. Zastanawiałem się czy taki film rzeczywiści może być wybitny ? Teraz już wiem. Może
Co może nas zachwycić w dwugodzinnej gadaninie 12 facetów ?
- klimat filmu - warto zwrócić na to uwagę. Nie wiem jak inni ja po pewnym czasie zacząłem się czuć tak jakbym przebywał w tym ciasnym pomieszczeniu wraz z nimi. Mimo że obejrzałem film zimą, aż zrobiło mi się gorąco. W dodatku pogoda świetnie wkomponowana w akcję. Pogoda jest bohaterem, postacie rozmawiają o Niej, widać żę odgrywa ona rolę w ich posunięciach.
- postaci - gdy zobaczyłem że bohaterów jest 12 wątpiłem w to że będę ich rozróżniał, jednak co najmniej część z nich szybko zapada w pamięć widza. Ciekawą sprawą jest niewymienienie imion postaci. Ważne jest także to że przysięgli nie znają siebie nawzajem i nic o sobie nie wiedzą,
- naturalność - nie ma tu żadnych sztuczek rodem z kina akcji, nie ma tu wielkich herosów, dzięki temu właśnie łatwo nam się wczuć w ten film. Bohaterowie są nam bliscy, można się z nimi utożsamiać. Myślę także że każdy z nas oglądając Dwunastu Gniewnych wyrabia sobie własną opinię na temat omawianego zdarzenia i ma ochotę w następnym głosowaniu powiedzieć ,,Niewinny'', przekonany argumentami przytoczonymi przez postać graną przez Henry'ego Fonde
Podsumowując uważam Dwunastu Gniewnych Ludzi za świetne kino obyczajowe. Jego fenomenem jest to że trzyma przez cały czas trwania seansu w napięciu mimo braku scen akcji. Ciekawie utworzone postacie i dobry wątek potrafią wciągnąc w ten świat każdego, natomiast utworzony klimat poprzez np warunki atmosferyczne nadaje filmowi niepowtarzalną atmosferę. Serdecznie polecam nie tylko fanom kina o tematyce sądowej ale każdemu. Moja ocena 9/10