Smutni polscy katolicy bez dystansu do siebie wystawiają jedynki zapominając że to satyra i bez
dystansu do siebie do takich filmów nawet nie powinno się podchodzić. Film świetny, śmiałem się
prawie cały czas. Genialna scena z "demokratycznym" głosowaniem albo Igrzyskami :D
Bezkonkurencyjny.
Weź się ogarnij. Co ma tutaj katolicyzm do rzeczy? Mam wywalone na katolicyzm oraz na wszystkie religie tego świata, a film był zwyczajnie słaby. Słaby przez duże "S". Były w nim śmieszne może ze trzy żarty..
- Pierwszy Ali G show oraz film sam film Ali G był śmieszny. Wyszydzali tam Brytyjczyków i ogólnie społeczeństwo i było ok - coś nowego.
- Potem był Borat, wyszydzali tam Amerykanów i ich społeczeństwo, i jeszcze jakoś trzymał poziom, ale słabiej.
- Potem był Bruno, gdzie też wszystkich wyszydzali w okół, który już był linią pochyłą w dół.
- teraz jest Dyktator, który powiela wszystkie żarty z trzech poprzednich kreacji, i śmieszy mało.
Tak na prawdę jedyną śmieszną "rzeczą" jest w tym filmie ścieżka dźwiękowa. I chyba pierwszy raz kreślę taki temat, iż ścieżka dźwiękowa może być zabawna - przerobienie wszystkich hitów rapu czy popu na arabskie brzmienia.
"Bezkonkurencyjny" - a to niezły żart..