Ani to nie jest tandetny film scifi klasy B ani jakiś porządny klasyk. Zwykły aktor gra kosmitę, przebywającego między ludzmi, udowadniającego że jest mądrzejszy od wszystkich dookoła, rozwiązuje skomplikowane zadania matematyczne za profesorów itp.
Nuda do kwadratu. Sporo oglądałem starych filmów fantastycznych, ten to wyjątkowe dziadostwo.