O ile rozumiem, przez "opozycję" ma Pani na myśli wszystkie partie z wyjątkiem PiS-u, prawda? W takim razie lekkim nadużyciem jest mówić o jakiejś jednolitej "opozycji" w sytuacji, w której do jednego worka wrzucamy np. Konfederację i SLD, prawda? Jak by nie patrzeć, PiS zdobyło najwięcej głosów jako pojedyncza partia, czy nam się to podoba, czy nie. W kwestii mediów publicznych natomiast – pełna zgoda.

Z ciekawości sprawdziłem dziś sondaż opublikowany 8. lipca 2022 r. na stronie Gazety Prawnej – nie chcę Pani martwić, ale podobnie jak w przypadku mężczyzn, najwięcej kobiet deklaruje chęć głosowania na partię obecnie rządzącą (wynik jest w obu przypadkach ten sam). Tę samą, która zaostrzyła prawo antyaborcyjne, choć kobiety mają przecież pełne prawo wybrać którąkolwiek z pozostałych partii. Jak to więc wytłumaczyć?

https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/3b6k9kuTURBXy85ZDk1NzI1Zi1mMDdmLTQ5ZDgtODk4 MS04MTdlNWZlMjAyMjYuanBlZ5CCoTAFoTEC

Brakiem wyobraźni? Myślenia? Nierozumieniem, jak funkcjonuje państwo? Wypraniem mózgów przez propagandę?

W takim razie najgorszym wrogiem Polek jest nie tyle jakaś mityczna władza mężczyzn, co bezmyślność polskich kobiet. Istnieje też możliwość, że im to status quo pasuje, skoro same za nim głosują.

Skoro procent mężczyzn i kobiet, którym PIS się podoba jest taki sam, to dlaczego winne są te ostatnie. Polacy są wrogiem Polski. Nie pierwszy zresztą raz w historii.

"Skoro procent mężczyzn i kobiet, którym PIS się podoba jest taki sam, to dlaczego winne są te ostatnie."
Skoro psioczą na pisiorów, jednocześnie na nich głosując...

Dokładnie.

Na dodatek homofobi, transfobi, bifobi, islamofobi, uchodźcofobi, lewakofobi, cenzurofobi, a co najgorsze, głupotofobi. Nie wchodź tu, po co się frustrować.

I dawać tylko wam pole do wypowiadania się? Żebyście sądzili, że już świat tylko do was należy i tylko wam jest poddana? Otóż niedoczekanie :-)

Nie, forum filmwebu to głównie prawicofoby, katolikofoby, pisofoby (tutaj akurat nie potępiam) i niskopodatkofoby

"Koszmar, że forum Filmwebu to głównie mizogini, rasiści i antysemici, generalnie kato-piso-bloszewia."
Koszmarem to są tacy odklejeńcy, którzy każdemu, kto z nimi w czymkolwiek się nie zgadza, natychmiastowo przyklejają dziesiątki modnych w ich środowiskach etykietek.

Czytam kilka twoich wypowiedzi i widzę jedynie że jesteś na takiej drodze jaką sobie wybrałaś i usilnie fokusujesz swoją złość na pewnej grupie ludzi. Jeżeli zamiast normalnie żyć dajesz się manipulować mediom, wychodzisz na ulicę jak Ci każą i pokrzykujesz co Ci każą no to właśnie jesteś na dobrej drodze żeby być niewolnikiem i mięsem armatnim w wyimaginowanej wojnie politycznej. Odłącz środki ogłupiające w postaci telewizji, popatrz jak żyją ludzie, jakie mają problemy i może zrozumiesz że polityczne pohukiwania są guzik warte i nie mają żadnego podłoża merytorycznego.
Walcz o swoją godność pokazując że reprezentujesz w życiu jakieś wartości i się nimi kieruj. Jako kobieta masz więcej przywilejów od mężczyzn, możesz np wcześniej iść na emeryturę i nikt tego nie kwestionuje. Zapominasz o takich oczywistych rzeczach?
Jako mężczyzna przed sądem praktycznie nie mam szans w walce o dzieci. Czy to jest to równouprawnienie?
Jeżeli jesteś dorosłą osobą to powinnaś zrozumieć że każdy bierze odpowiedzialność za swoje życie. Jeżeli różnimy się czymś od zwierząt to tym że myślimy i rozumiemy. Nie chcesz mieć dzieci to się zabezpieczasz i nie masz a jak zachodzisz w ciążę to powinnaś wziąć odpowiedzialność za swoje czyny bo nie jesteś (jak sądzę) 10 letnim dzieckiem. Choć dziś już zapewne 10 letnie dzieci wiedzą co to antykoncepcja i odpowiedzialność.
Usuwanie dzieci bez powodu to morderstwo, pokaz głupoty i zezwierzęcenia. Nie licz że jakikolwiek cywilizowany człowiek pochwali mordowanie dzieci dla zabawy. Ciąża z gwałtu czy zagrożona to co innego ale jak dobrze wiemy nie o to się toczy ta gra.

Znam kogoś kto od prawie 30 lat wychowuje bardzo upośledzone dziecko i on od początku wiedział że to nie będzie zdrowy chłopak. W życiu bym się z nim nie zamienił nawet na chwilę ale on zawsze mówi że nie mógłby zrobić inaczej. Nie wiem czy by mógł czy nie i nie chcę wiedzieć ale mało jest osób które darzę takim szacunkiem. Gość ma ładną żonę i jeszcze jedno zdrowe dziecko, z tego co wiem pomimo wszystko całkiem dobrze sobie w życiu radzą.
Bierz przykład z mądrych ludzi a nie z telewizyjno ulicznego rynsztoka napuszczanego na siebie przez ogłupiałe pseudo elity.
Popatrz ile dookoła jest kobiet, które w tym świecie się realizują i są szczęśliwe a wcale o nic nie muszą walczyć.

Ileż pouczeń i dobrych rad. Od razu przypomniała mi się książka Rebecci Solnit "Mężczyźni objaśniają mi świat".

No cóż myślę że Twój świat jest pełny fobii i męskich potworów, które sobie wizualizujesz. Będzie dobrze. Pewnie lada dzień np jak trzeba będzie wnieść meble na 3 piętro albo naprawić samochód. Wtedy sama przyjdziesz i będziesz chciała żeby jakiś mężczyzna "objaśnił ci świat".
A tak ogólnie to widzę że nie bardzo jest sens. Trzeba w życiu trochę przeżyć żeby pewne rzeczy zrozumieć, pewnie Cię to nie ominie. Wtedy trochę inaczej spojrzysz na świat.

Naprawdę oceniasz tego gniota na 7? Zero treści i zero akcji. Cytując klasyka: ten film nie ma klasycznej akcji, to coś w rodzaju snu na jawie. Wytrzymałem do połowy, dłużej nie dałem rady.

Inaczej odbieram ten film. Treści w nim akurat jest naprawdę sporo (o tym pisałam w swoim komentarzu). Szkoda, że nie obejrzałeś do końca.