Film można traktować jako ciekawostkę, kontynuację (w pewnym sensie) "Day the World Ended" z 1955 roku. Jednak mimo dobrej obsady jest słabiutki. Film nie trzyma w napięciu i szybko nudzi... Odradzam!
chyba dostaniesz nagrode literacką za tyle bzdur w tak krotkim poscie.